Kurła, rower bardzo ładny, ale "łużywany", jak przyjdzie się wymienić kasete - te zebatki z tylu, i lancuch, bo nie wymienia sie oddzielnie, to koszt plus 250 zl, a jak korbowe zebatki - te przednie są już "naostrzone", w sęsie takie spiczaste, to dodatkowo jakies 300 zl.
Taki rower w takiej cenie, to po dokladnym obejrzeniu. Drozszy rower to drozsze komponenty, ktore co jakis czas trzeba wymieniac. Czyli kaseta - te zebatki z tyli i lancuch. Poza tym rower na lozyskach z przodu - tam gdzie sa podealy, nie jest tak wytrzymaly jak rower na suporcie, taki suport super dobry kosztuje jakies 60 zl - nie do zajechania normalnie, a takie lozyska to jakies 100 zl, i czasami wytrzymaja 500 km, czasami 1000, a czasami wiecej (fakt, duzo sztywniejsze - lepiej sie jezdzi, ale za drogie). O!