Śmiech,śmiechem ale tyle razy ile bylo mi wstyd za Polakow zagranica to sie w głowie nie miesci
Zeby wszystkie historie opisac to dnia by brakło
Przychodzi 2 oszołomow, dziunia i 2 dzieci do pełnej restauracji. Siadaja , dzieci oczywiscie biegaja jakby dopiero im Duracelle doładowali. Zamawiaja łamanym polsko angielsko łacińskim gdzie w Chorwacji w sporej ilosci knajp normalnie Polski jest zrozumiały . Zamowili oczywiscie drąc sie na cała sale. I kurwa na koniec Bedzie kecup do tych frytkow i tak z 4 razy za kelnerem ,ktory szedł do barku. Pozniej to juz w ogole brak słów
W innej knajpie podobna sytuacja. Przyszedł podobny zestaw , siadł w miare blisko, dra te ryje. Przyszła para a ze nie bylo stolikow siadla blisko nich . Gadaja po niemieku, my po angielsku zeby sie przypadkiem nie chcieli integrowac. Kolejna zajebista cecha . Jak ktos mowi w Twoim jezyku na pewno chce byc Twoim nowym znajomym najlepiej przez cały pobyt
. Szybko poszli bo oczywiscie podstawa jedzenia były frytki z kecupem. To tez ciekawa moda
i typowo Chorwackie jedzenie. Okazało sie ze gadajacy po Niemiecku byli Polakami i to bardzo fajnymi osobami a nie mowili po polsku z tych samych wzgledow.
Ale czego wymagac. Wynajmowalismy 2-3 lata temu całkiem normalnemu gosciowi jeden z lokali. Kurtuazyjne pytanie przy jakiejs okazji . Gdzie na wakacje? No my to do Chorwacji jedziemy pierwszy raz . A no to super. No spoko bedzie, zgrzewke konserw juz kupiłem i dwie zgrzewki piwa . I chuj zatkało mnie , nie pamietam co odpowiedziałem.Ceny w Chorwacji nizsze lub takie same jak w PL byly
Jeszze lepsze jaja byly we Francji i Hiszpanii ale nie chce mi sie juz pisac .Chociaz Hiszpania ma ogromny plus . Czym dalej od granicy z Francja tym mniej slyszysz naszego jezyka, a od polowy nie liczac Costa del Sol nie slyszysz go w ogole
Sandały + skarpetki niestety nie jest to tylko żart
Wiadomo trafiaja sie normalni ludzie ale w porownaniu do calosci to zadko kiedy