To oczywiste, na jakiejś podstawie muszą to rozdzielać.
A tak na marginesie rankingu krajowego z tego samego źródła.
Na tej ostatniej zmianie dużo skorzystała Legia Warszawa, która w ostatnim pięcioleciu zapewniała zdecydowaną większość punktów do rankingu krajowego Polski przy skromnym współudziale innych klubów. Z 80,5 pkt. zdobytych przez polskie kluby aż 46 dostarczyła Legia (ponad 57%), pozostałe punkty zdobywały Lech 16,5, Śląsk 5,5, Jagiellonia 5, Ruch 3, Zagłębie 2,5, Arka i Piast po 1. De facto zatem udział 20% rankingu klubowego był dla Legii "kulą u nogi", co można zobrazować, porównując pozycję Legii w rankingu za lata 2012-2017 i w rankingu za lata 2013-2018.
W rankingu za lata 2012-2017 Legia zajmowała 74. miejsce z dorobkiem 28,450. Po bardzo słabym tegorocznym sezonie według starych reguł współczynnik Legii praktycznie by się nie zmienił i Legia zajmowałaby miejsce zbliżone do zeszłorocznego, jednak według nowych reguł "wojskowi" awansowali aż na 57. miejsce (dorobek według nowych reguł to 24,500, ale na pewno na koniec sezonu zajmie wyższe miejsce niż rok temu.
Jeśli chodzi o inne polskie kluby, to jedynie Lech może się poszczycić współczynnikiem wyższym niż krajowy (7,000). Wszystkie pozostałe będą korzystać ze współczynnika krajowego (4,025).