Na konferencji prasowej po przylocie do Irlandii Klafuric wspomniał o systemie 3 5 2.
Może to być zasłona dymna i zagrają tradycyjnym 4 2 3 1.
Ten Cork, a oglądałem 20-40 minutowe fragmenty ich ostatnich dwóch meczów ligowych, gra toporną piłkę.
Dundalk grał bardziej technicznie to i wygrał z nimi, z Shamrock natomiast niby Cork cały czas atakował, a było 0:0 i nie strzelili karnego.
Cork jest wybiegane, może grać pressingiem to i będą straty piłki w Legii.
Może im coś wpaść, ale nie musi.
Poza tym w eliminacjach punkty do rankingu nie są przyznawane za zwycięstwa w meczach, ale za awanse do następnej rundy.
Z drugiej strony jak Cork marzy o czymkolwiek więcej niż odpadnięcie w 1 rundzie, to musi zaatakować u siebie przy pełnym stadionie, a to stwarza szanse na kontry Legii.
Wygramy kamasutra, ale równie dobrze może wejść handi jak i bts.
A jak nie wygramy, to poza radością tych co będą trzymać figę,
pozostanie rewanż w Warszawie.