niestety pistons zero szans bez blake'a (szit ze tego nie ogarnalem podajac typy
)
indiana grala bardzo fajnie przez 3 kwarty, potem poczuli ze moga wygrac i posypali sie totalnie gdy boston nieco podniosl tempo
kyrie zrobil swoje i wedlug mnie boston bez niego w waznych momentach nie dzwignie
na zachodzie ciagle ciezko cos wiecej powiedziec, moze oprocz dominacji houston
gsw niby bez cousinsa ale to ciagle jest mega sklad i na clipy spokojnie winno starczyc
gorzej moze byc w nastepnej serii ale do tego jeszcze daleka droga
jedno co mnie troche cieszy w tych PO to fakt, ze sedziowie gwizdza troche lepiej i nie daja fauli za zle spojrzenie na przeciwnika - obrona zaczyna znow byc wazna co pokazuja kolejne mecze