miałbyś Quinc...nie brałbyś urlopu, tylko pracował..
a urlop byś wziął po to...by z rodziną iść na spacer..a nie kłaść kafle..
przepraszam, nie chcę Cię urazić, ale co by robił Pacyf, gdyby wszyscy sami sobie kładli kafle ??
latał by na dziesiony z ciapatym z bremen albo handlował crackiem !
żartuje , ja też jestem tego zdania Burb
Urlop brałem z innego powodu. A że sobie coś na chacie robiłem to nie myślałem o pracy. Satysfakcja o której pisze Pacyf to druga sprawa.
A co do finansów. Gdybym wziął fachowca to by mnie skasował 1,5k. Ja tyle nie zarobię w tydzień
Już mocno filozoficznie - to czy ludzi stać na usługi w danym kraju poniekąd świadczy o jego zamożności. W Austalii nikt nie maluje sam pokoju, bo taniej wziąc malarza a w tym samym czasie zarobić 4x więcej. U nas nadal jak Ci zaśpiewa 800 zł za malowanie pokoju to jedziesz do Castoramy, kupujesz Śnieżkę, bierzesz ojca/szwagra, dwa czteropaki Tatry i w weekend pomalowane.