http://rfbl.pl/velibor-dzarovski-balkanski-krol-ustawek/na pewno w ręcznej?A nie w baskecie?[/quote]
W piłce ręcznej wcale nie muszą padać bramki
Ma w swoim „dorobku” także mecz piłki ręcznej z 1977 roku, który zakończył się rezultatem 0:0. Oto komentarz bohatera tekstu: „Zrobiłem to tak naprawdę tylko dla jaj. Piłka po prostu leciała obok bramki albo trafiała w bramkarzy. Po meczu przyszli do mnie jacyś ludzie z centrali i zażądali wyjaśnień – zaprosiłem ich na kolację, pojedli, popili i od tego momentu nie było żadnych problemów.”
Bałkański żartowniś miał również udział w akcji ustawieniu meczu piłki nożnej, którego stawką był… prąd: „Macedońska republika była wtedy bez prądu i umowa była prosta: Vardar odpuszcza mecz Prisztinie – mieszkańcom Macedonii zostaje dostarczona energia, a drużyna z Kosowa zostaje w lidze.”
Ponieważ nie brakowało mu fantazji, postanowił sfałszować pewnego razu… audycję radiową – o tym zdarzeniu mówi, że jest z niego najbardziej dumny: „Pewni ludzie byli mi kiedyś winni pieniądze i postanowiłem je odzyskać, ale w taki sposób, żeby dać im nauczkę. Obiecałem im, że pomogę w ustawieniu wyników spotkań korzystnych dla ich klubu. Postanowiłem oszukać ich następująco: przygotowałem fikcyjną audycję radiową, którą nagrałem na kasetę magnetofonową. Był tam przegląd wydarzeń dnia, prognoza pogody, fragment przemówienia Josipa Broza Tito no i oczywiście wiadomości sportowe. Wyniki meczów wygłaszane przez „spikera radiowego” były oczywiście na korzyść oszukanego klubu. Dostałem od nich pieniądze i tyle mnie widzieli.”