"Od dłuższego czasu mam takie wrażenie, że moja córka przyjdzie do mnie za 20 lat w totalnie spieprzonym świecie i zapyta: „Jak k…wa mogliście do tego dopuścić?”. Tego się boję".
"Od dłuższego czasu mam takie wrażenie, że moja córka przyjdzie do mnie za 20 lat w totalnie spieprzonym świecie i zapyta: „Jak k…wa mogliście do tego dopuścić?”. Tego się boję".
Ja też.
I ja. Cały czas się łudzę, że uda się jeszcze stąd gdzieś spierdolić.
Biszop Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...
Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu
Originally Posted By: quincy
Originally Posted By: akagi
"Od dłuższego czasu mam takie wrażenie, że moja córka przyjdzie do mnie za 20 lat w totalnie spieprzonym świecie i zapyta: „Jak k…wa mogliście do tego dopuścić?”. Tego się boję".
Ja też.
I ja. Cały czas się łudzę, że uda się jeszcze stąd gdzieś spierdolić.
są miejsca gdzie za 100 - 200k kupujesz chałupę, i są to miejsca gdzie jest ciągle ciepło i urzędowym potrafi być angielski:)
Wczoraj znalazłem działkę na Madagaskarze za 8 euro/metr z linią brzegową, taniej niż w wypiździajewie pod Poznaniem czy Gdańskiem:)
Jaki Ochlejmorda to jest prostacki typ, zgrywa omnibusa, a chuja wie, zajączek. Kilka reprezentacji dwójek mecz.pl wygrywa z jednymi i drugimi mając złotówkę we krwi.
A co znaczy MVP To go dyskwalifikuje po wsze czasy.
"Od dłuższego czasu mam takie wrażenie, że moja córka przyjdzie do mnie za 20 lat w totalnie spieprzonym świecie i zapyta: „Jak k…wa mogliście do tego dopuścić?”. Tego się boję".
Ja też.
I ja. Cały czas się łudzę, że uda się jeszcze stąd gdzieś spierdolić.
są miejsca gdzie za 100 - 200k kupujesz chałupę, i są to miejsca gdzie jest ciągle ciepło i urzędowym potrafi być angielski:)
Wczoraj znalazłem działkę na Madagaskarze za 8 euro/metr z linią brzegową, taniej niż w wypiździajewie pod Poznaniem czy Gdańskiem:)
Koleżka z pracy był w sierpniu miesiąc na Madagaskarze z rowerem. Wszystko fajnie tylko trzeba by mieć pracę zdalną. Bo tam ludzie generalnie żyją jak u nas w 16 wieku. Co wyprodukują to jedzą i umierają. Fryzjer za 30 groszy, taksówka gdzie gościu boso popyla 2 zł, i tak dalej. No i fajnie jak nie masz rodziny. Jak masz dzieci w wieku szkolnym to pomimo, iż uważam, że podróżując więcej by się nauczyły niż w szkole to jednak wyrwanie ich z "systemu" jest nierealne.
Biszop Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...
Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu
Originally Posted By: quincy
Originally Posted By: Biszop
Originally Posted By: quincy
Originally Posted By: akagi
"Od dłuższego czasu mam takie wrażenie, że moja córka przyjdzie do mnie za 20 lat w totalnie spieprzonym świecie i zapyta: „Jak k…wa mogliście do tego dopuścić?”. Tego się boję".
Ja też.
I ja. Cały czas się łudzę, że uda się jeszcze stąd gdzieś spierdolić.
są miejsca gdzie za 100 - 200k kupujesz chałupę, i są to miejsca gdzie jest ciągle ciepło i urzędowym potrafi być angielski:)
Wczoraj znalazłem działkę na Madagaskarze za 8 euro/metr z linią brzegową, taniej niż w wypiździajewie pod Poznaniem czy Gdańskiem:)
Koleżka z pracy był w sierpniu miesiąc na Madagaskarze z rowerem. Wszystko fajnie tylko trzeba by mieć pracę zdalną. Bo tam ludzie generalnie żyją jak u nas w 16 wieku. Co wyprodukują to jedzą i umierają. Fryzjer za 30 groszy, taksówka gdzie gościu boso popyla 2 zł, i tak dalej. No i fajnie jak nie masz rodziny. Jak masz dzieci w wieku szkolnym to pomimo, iż uważam, że podróżując więcej by się nauczyły niż w szkole to jednak wyrwanie ich z "systemu" jest nierealne.
Póki co pozostaje marzyć
wszystko się zgadza, mnie jeszcze trzyma praca, nie zamknę firmy, nie zwolnię ludzi bo nie będzie z czego żyć na tym Madagaskarze:) Żona mnie cały czas namawia żeby kupić taką działkę na tej lub podobnej wyspie ale żyjąc tutaj nie do ogarnięcia temat choćby budowy czegoś, dwa dolot tam nawet na miesiąc to na rodzinę 8 do 10 k w obie strony, trzy nie wiem jak na Magaskarze ale np na Mauritiusie musisz zdeponować 300k zielonego papieru żeby tam zamieszkać "na stałe" i coś wybudować. Czyli nawet jakbym miał tyle gotówki to i tak uziemiona bo musi być w banku na koncie.... ale kupno ziemi w takim miejscu to wydaje się dobre o tyle, że w takim miejscu tanieć nie będzie, jeść nie woła, a może jak tu się wszystko spierdoli będzie gdzie uciekać;-)