Boski Diego znalazł swoje miejsce na ziemi
http://www.sport.pl/pilka/7,64946,24318529,jak-maradona-robi-meksyk-w-swiatowej-hurtowni-kokainy-dopoki.html#s=BoxOpLink
Przed wyprawą do Brześcia pracował w emiracie Fudżajra, gdzie miał przydomowe ZOO, 20 pracowników dostępnych 24 godziny na dobę, trzech kierowców, Rolls Royce'a i Mercedesa Benza, aby jeździć po włościach. Od muru do muru posiadłości było 6 kilometrów. Szejk, który zapewnił mu to lokum, chciał też dorzucić w pakiecie lwa, ale ze względów bezpieczeństwa Maradona zdecydował się nie przyjmować prezentu.