To wszystko zależy Biczyk jakie życie komuś odpowiada, albo do jakiego się przyzwyczaił.
Generalnie w Warszawie się " szybko" żyje.
Większość gdzieś się spieszy i ktoś wychowany w wolniejszym trybie życia nie zawsze może ten pęd ogarnąć.
Myślę że m.in. o to fortemu chodziło.
Myśle, że trafiłęśw pkt. Ze 2 lata temu wysiadłem na centralnym wyszedłem na przfystanek autobusowy (na tej grubej takiej ulicy) i patrze a tam wszyscy biegną, wszyscy gdzieś zapierdalają, wszyscy nagle spóźnieni i jakby to nie jest perspektywa gościa ze wsi no chyba, że Łódź to wieś