swoją drogą game 3 obnażyła jaki cienki jest ten cały król. Już nie chodzi o to, że ma w drużynie gamoni ale znów pokazał jakie ma braki, co pięknie było widać w porównaniu z Durantem. Wspaniała koszkarska sylwetka, genialna technika, pięknie ułożony rzut, koszykarski klasyk. A LBJ skoksowany cham, co jak w rugby bierze piłe i wbija się pod kosz, w co drugiej akcji waląc kroki albo ofensa. Do tego cegly za 3, mase strat, ciagle placze u sedziów
Faktycznie, oferma. W trzech meczach crunch przeciwko drużynie poza zasięgiem, ale i tak znajdzie się hejter.
Wygrać konferencje z bandą przeciętniaków i teraz pierdolić o słabości, bo zagrał najsłabszy mecz w PO.
Nie wiem czy coś bierzesz oglądając te mecze, czy płyniesz grubo i wyładowujesz w ten sposób frustracje, ale wypisujesz żałosne rzeczy.