zeby hou awansowalo to harden i paul MUSZA w meczach co zostaly zagrac za kazdym razem mega spotkania, chociaz jedna wpadka ktoregos z nich i gsw w finale
do tego durantom musi sie przydarzyc jakis slabszy mecz - tak to widze
dokładnie, tu jednak wszystko w rękach Golden, nie zagrają drugiej tak słabej końcówki
Houston musieliby zagrać na 50-60 procent za 3, ale to byłby pewnie jeden mecz
Brak spokoju Igoudali był odczuwalny przy kilku niepotrzebnych, szybkich rzutach Stefa czy KD.
Nie będzie już tego w następnych meczach.