Biszop Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...
Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu
Originally Posted By: haczyk
Originally Posted By: pacyfista
słaba ta młodzież co biega po boiskach
ja za małolata w sobotę o 11 grałem w trampkarzach starszych o 14 w juniorach młodszych a jak wracalem to jeszcze 2 godziny z kumplami pod blokiem
niedziela w 2 drużynie Kuznii
Do pierwszej nie wzięli nigdy na ławkę?
Tak z kilkanaście razy nuż to czytałem jaki pacyfek był harpagan Junajta raz Teraz Smerfetki
Biszop Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...
Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu
Sensei
Carpal Tunnel
Meldunek: 16/07/2009
Postów: 66527
Skąd: Windy City
Originally Posted By: haczyk
Na kierownicy przecież grał. Lewa nóżka w stylu Bałakowa, przegląd pola Jay Jaya Okochy, jaworzański Maradona.
jak się zajeździe do Jaworu i się zapyta czy znają taki3go piłkarza co w przełomie lat 80/90 trząsł cała tamtejszą okręgówką to odrazu wymieniają Pacyf, nawet dzieci z klas 1-3