Byłem na majówce pacyfku.
Vuko poleci po sezonie, poważnym kandydatem jest ten ze Slovana Bratysława, ale Miodek ma w szufladzie od cholery ofert, a po skończonych ligach, będzie miał ich więcej.
Bardzo mądrze w defensywie grał Piast pacyfku, a Vuko po kilku wygranych poczuł się pewniej i stąd te chybione zmiany.
Na ławce Malarz, a Majecki już grał w rezerwach po kontuzji.
Miodek się wkurzył, że jego towar eksportowy na trybunach, a na ławce kolesiostwo.
Przyznam pacyfku, że jestem zniesmaczony tym wynikiem, bo wystarczył choćby remis i w zasadzie byłoby już posprzątane.
A tak...
Emocje do końca.