Fiu, fiu. Widzę, że nowa zadymka.
Prawda jest taka, że wszyscy raz wygrywają, a raz przegrywają. Na innych forach, również wrzucę kupon wygrany, a przegranych nie wrzucam, bo po co?
Z drugiej strony nie lubię, jak ktoś cały czas wkleja wygrane kupony, a nigdy przed meczem tylko zawsze po, ale to już sprawa wrzucającego. Z drugiej strony widzę tych płaczków, co by później narzekali, że zagrali.
Co do rozliczeń na forach to rzecz święta, rat kredytu można nie spłacić, ale rozliczyć się zakładu to świętość.