Jak już o "ludziach" piszemy, to niech będzie i to, bo ten temat jakby przycichł.
"Niemcy to ludzie, którzy lubią wstawać o szóstej rano i pracować do osiemnastej, a my uchodźcy - nie.
W Syrii byłem pasterzem kóz, a jak był upał, to spaliśmy z żoną do 14.00.
Niemcy nie są moim krajem i nigdy nie będę musiał dla niego pracować" - artykuł w niemieckim tygodniku Der Freitag
Mieszka w Kolonii, ma 40m mieszkanie i na razie 550 euro zasiłku, ale w planie sprowadzenie żony i płodzenie dzieci.
