nie słuchaj Go, on już nie pamięta

Czyli klasyczna gejoza

Mogła sama wyjechać z tematem, nie wiem dlaczego to gość musi pierwszy zacząć, moja obecna żona, 9 lat temu sama wykonała pierwszy krok, akurat to może nie jest najlepszy przykład bo było to w barze kiedy my pijani z dwoma kolegami, mieliśmy spięcie z innymi pijanymi, i już wychodziliśmy na zewnątrz tłuc się z nimi ( wiem głupota po pijaku ale co zrobić) a ona też tam była z koleżankami, była osobą która mnie uspokajała i w sumie jej się to udało i tak się poznaliśmy, i okazało się że ona mieszka dwa domy dalej, i doskonale mnie kojarzy, ja jej nie kojarzyłem ni huja wszystko zależy od przypadku a dziewczyna może sama zagadać jak jej się typ podoba nie widzę w tym nic dziwnego.

Gdzie delta tam zawsze dymy.

bukma ma wyrzuty sumienia bo to tranzystor był

po pijaku zdarzało się niestety, na trzeźwo zawsze spokój i opanowanie.

dlatego nie pije od 5 lat alkoholu

Jest jeszcze inne pytanie, Bukma musiał wylewać pod stół, bo po alko powinien włączyć się koledze bohater i lovelas.

i dobrze mi z tym

niestety mi to tez tak wyglada

co do tego czy mogla sama zaczac, wiadomo ze mogla ale to nie byl ten typ dziewczyny
tak jak pisalem dostalem miliard sygnalow od niej i co najlepsze od razu wiedzialem ze jest zainteresowana (nie chwale sie - slepy by to zauwazyl)

trzeba chyba zaczac sie rozgladac za specjalista...

Coś jak Djoko wczoraj przy 2 MP.

Swoją drogą nikt nie pytał jaki był kurs na Djoko przy 2 MP dla rywala.

Bukma, w takiej sytuacji, dwie szybkie lufy i prosisz panią do tańca.

Pod stół rzeczywiście mógł wylewać i to na pięty co by zmiękczyć parmedżiano przed obróbką.

wyrzuty sumienia nie, mam rozpierdol w czajniku bo nie ogarniam jak to sie moglo stac,a bylem tez na poprawinach czyli 2 dni

gadalem z najebanymi ludzmi gdzie nawet nie rozumialem co mowia, a nie zadzialalem nic dla siebie
chcialem sobie to wytlumaczyc tym ze robilem dobre uczynki dla innych ale wiem ze to nie jest prawda

doslownie NIE ROZUMIEM tej akcji, jakas magia dla mnie

haczyk: ja jestem nie pijacy ale wczesniej mi to nie przeszkadzalo

Dobra Kolego, a teraz na poważnie.
Spieprzyłeś - ok.
Ale teraz się nie użalaj nad sobą, bo ch. z tego będziesz miał.
1, max 2 osoby z wesela (toż to powiązana sieć znajomych/rodzinnych) i masz nr tel tej dziewczyny.

Jeśli Ci zależy - działaj.
Odwagi.

forty mógłby coś doradzić jako doświadczony człowiek.

na pocieszenie pamiętaj że z ładnej miski się nie najesz

nie o to mi chodzi zeby sie z nia spotykac, chcialem to gdzies wylac zeby troche zeszlo z banki
znajomym z zycia nie powiem bo damska czesc itak mi nie pomoze, a meska zacznie jeszcze sobie korkowac dupy na moj widok

w sumie to mi nawet lepiej, bede musial teraz uwaznie sie przygladac swojemu zachowaniu a moze nie stane po drugiej stronie barykady