Mąż wychodził na miasto czasami z kolegami.
Wracał zawsze zalany i kładł się spać.
Za którymś razem żona napluła w prezerwatywę i wetknęła nieprzytomnemu śpiącemu do d...
On rano wraca z łazienki i żona się go pyta:
- Jak było wczoraj z kolegami? dobrze się bawiłeś?'
- Ja już nie mam kolegów...