Dzisiaj jeszcze Legii nie gram aker.
Nie wiem jak ich psychika zareaguje na stratę 3,5 bańki premii za awans, a poza tym jak się przestawią mentalnie na to, że świąteczna LE się skończyła i trzeba wrócić do szarej codzienności.
Inna sprawa, że skład będzie zmieniony w porównaniu z tym w Glasgow, bo zawodowcy muszą odpocząć.

Ale umówmy się, takie mecze u siebie, powinno się wygrywać.