Aleksandr Chackiewicz o pracy w Dynamo.
-Dzwonił do mnie agent z Polski. Przepięknie mówił po rosyjsku.
Mówi:"Szukasz piłkarza na tę pozycję-300 000$ dla Ciebie do kieszeni i bierz mojego". Powiedziałem mu,żeby wykreślił mój numer.
Pokusy były,ale raz weźmiesz i się nie oczyścisz.
Ciekawe co to za agent.
Pewne podejrzenia są, ale bez dowodów...
