oczywiście
nie latam teraz po zoologicznych żeby zakupić coś w tym stylu do upieczenia ale całkiem znośnie w smaku:) to jest rodzaj przekąski, coś jak czipsy.
dużo białka, i jak oswoisz się z chrupaniem w ustach to w ogóle zmienia się postrzeganie. a jak się zapije miejscowym rumem za równowartość około dolara, to jakbyś
jeszcze co do czipsów, bardzo dobre są czipsy rybne
zdecydowanie gorsza chińska wódka, posprzątało mnie okrutnie to świństwo
niszczy wszystko, choć wchodzi jak woda, nie wiem jak oni to mogą pić bo do polskich możliwości wypicia to im bardzo daleko
a tu do chińskiej wódki, z rzeczy której nie jadłem wcześniej to łodyga kwiatu lotosu, przepyszna