mysle ze sie znajda, osoby ktore chcialby sie wybrac po prostu na mecz ale nie wiedza jak sie zabrac za organizacje czegos takiego to raczej odpadna.
Ale tu tez chodzi o to cale towarzystwo dla niektorych, pogadanie z Polem czy pojscie w melanz z Kowalem dla niektorych to moze byc rarytas. Oczywiscie wciaz grupa docelowa to ta dla ktorej 10k nie oznacza 2 miesiecy zapieprzania w kolchozie
to niech piszą na priv...Burbon Match Day Travel, zaprasza...
a generalnie, pomijając sam fakt, że nie używasz wszystkich polskich liter, to samo zdanie tez co najmniej dziwne