Uważajcie na murzynów w uberach. Wczoraj z kuzynem wracaliśmy do trzeciego kuzyna. No cóż, trochę żeśmy dali czadu bo zbyt często się nie widujemy w roku. Pękło tzw. Ucho na 3 osoby. I ten chujoza z ubera wykorzystał sytuację. Wiózł nas gdzieś z 50 minut co zazwyczaj trwa 30 minut. Kuzyn sprawdza rano telefon A tam wyjebało ponad 40$, sprawdził mapkę podróży i no i się okazało że murzyn który miał w opisie że bardzo kocha Boga i jest ojcem rodziny nas zrobił w bambuko. Ale jest coś takiego jak reklamacja i firma Uber sprawdzi trasę. Kasa do odzyskania.
Także stereotypy to nie takie brednie;)