Papierosy fechu ok. 7%, to dopóki zdrowie powala, palimy dalej.
Tylko 7% ? To jedziemy dalej.
W Lidlu tak tydzień temu miałem taką sytuację. Robiłem zakupy i przypomniało mnie się o papierosach. Poprosiłem o paczkę, a za mną w kolejce ojciec z córką, która miała jakieś 4 latka. I to dziecko mówi do taty: tatusiu, dlaczego ten Pan kupuje papierosy? A stary odpowiada: bo ten pan chyba nie wie jakie są papierosy. Powiesz Panu? I dziecko z rozbrajajacym wdziekiem mi odpowiada: papierosy są niezdrowe.
Czułem jak zalewa mnie burak na twarzy.
A do czego zmierzam. Jak ktoś dorosły mówi, że palenie niezdrowe itd to spływa to, przynajmniej w moim przypadku jak po kaczce. A gdy mówi o tym dziecko to jakoś tak głupio człowiekowi. Złapałem się sam na tym jak moja młodsza córka mnie zapytała kiedyś dlaczego palę i nie potrafiłem jej tego wytłumaczyć. Raz, że nie chcesz żeby samo paliło, dwa żaden z argumentów nie jest sensowny.
I tak to jest z tymi nałogami.
O cholera, ale wywód dałem. Prawie jak Gator.