wszyscy mówią że hazard i pies to zło, a tu jak widać niektórych to uszlachetnia
Niekoniecznie. Tu pada multum przeróżnych definicji. Pomiędzy hazardem a inwestycją jest różnica w pojęciu. Bo równie dobrze współczynnik hazardu może występować w życiu - wiadomo czy po wyjściu z pracy uderzy w nas samochód? Szanse są, ale promilowe. Czyli możemy łatwo określić, że życie to hazard. Co poniektóre inwestycje w firmie - tak samo. Czyli do tego koszyka hazardu dochodzi też prowadzenie firmy.
Ale nie. Hazard sam w sobie nie jest zły. Źli są tylko ludzie którzy nie umieją z nim postępować, tracić kontrolę czy też są uzależnieni.
Tutaj się przyjęło tak potocznie white tak jak mówisz, ale definicja jest inna. Warto ją znać, wtedy łatwiej się kontroluje samego siebie. A to akurat najgorszy rodzaj rozrywki bo łączy właśnie rozrywkę i żądzę pieniądza. Najgorszy - dla uświadomionych. Najlepszy - dla ceniących sobie rozrywkę i żądzę pieniądza. Kto wybierze sobie daną grupę ten wie na czym stoi i zostanie.