gdzie jest ekipa z Krakowa po wygranej
Vincenty/Haczyk/
Latająca dalej ma traume jak przytrzasnęła łechtaczkę w szparze pomiędzy jedynkami partnera
żyjcie coś
Są trzy punkty, ale nie ma co popadać w hurraopttnizm, cały czas jest kiepska sytuacja. Można się pocieszać, że rywale do "walki o spadek" to Mongolie i Zairy.
Kadra w końcu jest szeroka, widać że będzie dużo pożytku z Żukowa, typowy zapierdalacz i nie przeszkadza mu piłka przy nodze. Napastnik z Izraela w stylu Bitona, swoje strzeli.
Niestety obrona to nadal tykające bomby, chociaż Herbert dał trochę spokoju.
Są jakieś pozytywne widoki, ale jeszcze daleka droga.
Czytał Marcin Daniec