Outlander, odcinek 4..nie jestem pewien czy oglądać..holenderka główną bohaterką.
Kurdę, niezła ta bohaterka:
"Od kiedy córka Jamie'go i Claire stała się jedną z głównych bohaterów „Outlander“ tak działała mi na nerwy, że aż zdarzało mi się przewijać sceny z nią. A nawet jej minika wrednej zołzy sprawia, że się nie da oglądać tego serialu."
"Czy urwałoby jej, za przeproszeniem, du.pę, gdyby CHOĆ RAZ posłuchała Jamie'go albo zwyczajnie zamknęła paszczę i przemilczała tak totalnie niestosowne i niebezpieczne w epoce, w której przyszło jej żyć, komentarze?"
"Postawa Claire rozczarowała mnie tym bardziej, że na początku serialu całkiem dobrze sobie radziła, zmyślając i dostosowując się do czasów, w które ją przeniosło. Potem tak jakby zdurniała - czyżby od nadmiaru seksu?"