A jak tam u Ciebie Sensei z pracą w tym Chicago?
na początku wszystkie duże roboty pozamykali, chłopaki byli w delegacji w Teksasie gdzie robimy kina to musieli wrócić. Ja osobiście byłem tydzień na urlopie bo coś myślałem że złapałem. Pojawiły się u mnie te same objawy co przy koronawirusie ( ból głowy, bóle mięśni). Cały tydzień przrsiedzialem w domu, nawet nie wychodziłem do sklepów. Kuracja alkazelzerem, w ten czas chyba 40 cytryn mi poszło i 3 słoiki miodu z lipy. I przeszło.
Dziś chłopaki pojechali na budowę którą nam zamknęli 3 tygodnie wstecz, to chyba idzie mu lepszemu.:)