Nie szukam auta rajdowego.
Nie pcham się. Będzie trzeba zmienić na coś nowszego i tak się zacząłem rozglądać.
Biczyk ma rację, Subaryna fajna tylko do normalnego jeżdżenia praca dom, w łykend do teściów to bym nie polecił.
Auto raczej dla takiego co umie trochę sam pogrzebać, dwa części drogie bo mało tego. Serwisów mało, i zostają fachowcy bez autoryzacji.
Przeciwosobne silniki mają dwie podstawowe wady, są drogie zarówno w wytworzeniu jak w i obsłudze, a drugie to fakt że silnik musi być idealnie ustawiony w sensie położenia. Każdy Odstępstwo od normy powoduje problemy z jego pracą.
Kupa zachodu przy takiej konstrukcji i naprawdę mało fachowców od tych aut.
Kwestia ile chcesz wydać ale spokojnie można poszukać czegoś bezpieczniejszego w obsłudze