Akagi gdyby Legia grała dobrze to wszyscy byśmy myśleli na kogo trafi w grupie Ligi Mistrzów. A narazie to jest strach przed pasterzami z kazachstanskich stepów:)
Wiem wiem, ale pewnych spraw nie wiemy.
Po tej pandemii, okres przygotowawczy to wielka niewiadoma.
Odpada cykl letni, bo zaraz po lidze zaczną się eLM.
To są takie niuanse, ale mogą mieć wpływ na obecną formę.
Dochodzi do tego, podświadomość że mistrz już w zasadzie jest.
Lech faktycznie ładnie teraz gra, ale dasz Swoją głowę, że tak będzie grał w nowym sezonie?
I jeszcze jedna drobna sprawa.
Legia ładnie grała, bo w tej chwili tak nie jest, ale wyniki dały tę przewagę w lidze jaką ma teraz, a Lech...
"Pięknie" gra...
I co z tego ma w gablocie?
Jedynie w tym kontekście napisałem poprzedni post.
Puchary te nasze rozważania w jakimś stopniu zweryfikują, zobaczymy.