Czesiek fryzjer Michniewicz jakby awansował do LE to byłby efekt nowej miotły a tak kultowe powiedzenie ze za mało czasu
tak to się kręci
Rozumiem Twoje rozgoryczenie, ale spokojnie.
On ma tylko rok kontraktu.
Umówmy się zatem tak:
Pokończ w tym czasie te roboty w Reichu, napisz CV ze Swoimi osiągnięciami i wizją drużyny, oraz wszystkimi innymi plusami, które niewątpliwie posiadasz.
Ja pójdę z tym do Miodka i umówię Ci wizytę.
Może 100 tys. nie dostaniesz miesięcznie na początek, ale połowę tego za przyglądanie się jak kopią piłkę na świeżym powietrzu, to myślę że to uczciwa propozycja.
Oczywiście asystentów będziesz mógł ściągnąć Swoich.
Pasuje?