Pierwsze kilka minut z Woronowiczem i tym drugim nołnejmem już robią swoje, żarty takie że tylko czekałem aż będzie podłożony śmiech publiki, ale była tylko cisza (to chyba wtedy miałem się śmiać). Ja nie hejtuję, Julię Wieniawę nawet podziwiam jak wykorzystuje swoje 5min zarabiając duże pieniądze, często na głąbach (te jakieś żenujące perfumy czy ubrania), ale grać nigdy nie będzie umieć. Film jest słaby, nawet jak doszukać się w nim jakiegoś pomysłu, to było to sztuczne jak jasełka w podstawówce.