Do jutra się wyjaśni, czy Grosik przyjdzie do Legii.
Ale jeżeli on miał w WBA 160 tys. funtów miesięcznie, a godzi się na 60% tego, to Miodek mu tyle nie da.
Jak ktoś siedzi w Anglii od 3 lat i trzepie na rękę jakieś 500k pln plus z kadry i innych blachotrapezów to liczmy 600k pln.
Razy 36 miesięcy daje kwotę 21,5 mln pln. Dobra, życie drogie, pić się chce, soszjalajzg na wyspach drogi to dajmy na to, że 10 mln przepierdolił.
Zostaje 10 mln w suchym i to tylko za ostatnie 3 lata gry.
Normalny człowiek wraca na stare śmieci tam gdzie się wychował, bierze kontrakt jak wszystkie chłopaki w klubie, jedzie na ostatnią, pożegnalną wielką piłkarską imprezę a następnie kupuje sobie łódeczkę, wędkę i ma wyjebane.
Ale jak się patrzy na kolegów, którzy mają wincyj to gul skacze i wymyśla się takie głupoty jak Grosik.