To szykuje się strzelnica na Ł3
Też tak uważam.
Co by nie mówić o tym Czesiu, że gruby, 711, Lech i inne...
Jednak facet jest profesjonalistą, siedzi dniami i nocami w tych Książenicach i pracuje.
Byłem też na tym meczu w 2007, kiedy zdobywał na Legii mistrzostwo z Lubinem.
Fakt, że widać było jakieś mniejsze zaangażowanie naszych, żeby im w tym przeszkodzić, ale to już odległa historia.
Tu i teraz podoba mi się sposób w jaki pracuje z drużyną i myślę że w pozostałych tych 3 meczach będzie wymagał od drużyny, tego co sam od siebie daje, czyli wspomnianego profesjonalizmu.
Inna sprawa, co na to nasi zawodowcy.