Kurwa ale tam muszą towar jarać konkretny
"To będzie nowy Kevin De Bruyne" - mówił w 2018 roku o Piotrze Zielińskim Maurizio Sarri.
Możliwe, że obydwaj pomocnicy za moment będą dzielić jedną szatnię.
Piotr Zieliński od lat jest w kręgach zainteresowań największych klubów, ale nigdy nie przekładało się to na konkrety. Tego lata może być inaczej, ponieważ Napoli ma być przychylniejsze do sprzedaży Polaka. A wśród potencjalnych adoratorów 27-latka jest ktoś z Anglii.
Od kilku dni włoskie media sugerują, że Piotr Zieliński latem opuści Stadio San Paolo. Jest to spowodowane słaba sytuacją finansową Napoli. Klub nie zakwalifikował się do następnej edycji Ligi Mistrzów, a wciąż odczuwa skutki lockdownu. Jednym z zawodników, którego Włosi mają być gotowi poświęcić, jest właśnie Piotr Zieliński. Tak informuje La Repubblica.
Wśród zainteresowanych reprezentantem Polski są przedstawiciele Premier League. Najpierw informowano o Arsenalu. Neopolitański dziennik Il Mattino twierdzi, że Kanonierzy już poczynili kontakty z klubem oraz agentami pomocnika. Zieliński mógłby być alternatywą dla Manuela Locatellego, o którym Arsenal również myśli, ale forma Włocha na trwającym EURO 2020 może wywindować jego cenę. Dodatkowo The Gunners musieliby o niego walczyć chociażby z Juventusem.
Nowy De Bruyne i Stary De Bruyne?
Z kolei dziś do gry dołączył kolejny klub z Anglii. Kilka lat temu Maurizio Sarri stwierdził, że Piotr Zieliński będzie nowym Kevinem De Bruyne. Zbigniew Boniek powiedział wówczas, że Polak jest już lepszy od Belga. I możliwe, że w końcu zweryfikujemy te tezy, ponieważ ta dwójka pomocników niedługo może dzielić szatnię i miejsce na boisku. Jak donosi portal Tuttosport, swoje zainteresowanie Polakiem wyraził Manchester City. Zieliński wydaje się dobrze pasować do stylu gry Pepa Guardioli, więc ten ruch nie byłby dziwny. Jednak ma on kilka „ale”.
Przede wszystkim, Obywatele w tym okienku złożyli już dwie pokaźne oferty transferowe na pozycje, które wymagają większej uwagi niż środek pola. Mowa tu o Jacku Grealishu oraz Harrym Kane’ie. Jednakże obaj reprezentanci Synów Albionu mogą pozostać w swoim klubach. Aston Villa chce przekonać Grealisha nowym kontraktem, z kolei Tottenham planuje odrzucać kolejne oferty za swoją żywą legendę. Same negocjacje też stoją w miejscu, ale jest to głównie spowodowane tym, że obaj piłkarze wciąż grają na EURO i to jest dla nich priorytetem.
Problemem mogą być też stosunki na linii Manchester City — Napoli. Obie strony nie przepadają za sobą już od nieudanego transferu Jorginho na Etihad Stadium. Później doszły negocjacje o Fabiana Ruiza czy Kalidou Koulibaly’ego. Sam właściciel Napoli, Aurentio De Laurentiis, miał stwierdzić, że „już nigdy nie będzie negocjować z Manchesterem City”.
Oraz przede wszystkim pamiętajmy, że to włoskie media. Chociażby wczoraj jeden z tamtejszych portali sugerował, że Granitem Xhaką interesuje się Juventus, Manchester City, Liverpool i… Tottenham. Takie rewelacje podawał dalej choćby angielski Mirror. Chociaż w temacie piłkarzy z Serie A Włosi na pewno są bardziej wiarygodni niż w obrębie samej Premier League.
Na koniec z przymrużeniem oka. Skoro Lukas Podolski w końcu trafił do Górnika Zabrze, może to nie będzie jedyny transfer, na który czekamy już tyle lat…