Ale czego ma być żal, wiek emerytalny już dawno jest. Sam nie wiedział kiedy ustąpić miejsca młodszym to trzeba mu było delikatnie pomóc.

nie chodzi o żal tylko zasady i normalność

Pewnie gdyby odrzucić status "legendy" to za jakość komentarza i merytoryczne przygotowanie to zamiast jeździć o Europie to by Szkolnikowski do dziupli posadził i kazał cope po nocach komentować

Legendą to jest Wanda co nie chciała Niemca albo Rafał Boguski

to tak jakby wam panowie obiecali 100 koła które otrzymacie 1 sierpnia

a 28 lipca okazuje się ze 100 dostaje inna osoba

fakt jest taki że Boras przy Szpaku to przepaść

Trochę inna sprawa

Nieważne, napijmy się

To chyba bardziej jakby mi obiecali wyjazd służbowy do jakiegoś egzotycznego miejsca który zawsze dostaje najlepszy pracownik i ja dostawałem ten wyjazd od 30 lat. A teraz nagle szef mówi sorry łajt ale moim zdaniem Boras jest od ciebie lepszy i bardziej zasługuje na ten wyjazd. No ok wprawdzie spakowałem już walizki i trochę się już do tych wyjazdów przyzwyczaiłem bo ale trzeba się pogodzić ze młodszy ani lepszy nie będę

Hiroshima@2.40

ale i tak pensja za miesiąc harówy wpłynie, więc chyba można przełknąć

Szpakowski wykaże się na transmisjach z Igrzysk

To najlepszy w tym kontekście (Szpak) trochę razi w oczy

Jagiellonia

Tych zachwytów nad Borkiem to już zupełnie nie rozumiem

przegrać z najlepszym zespołem w lidze...
hiro kurwa ogarnijcie się

dla mnie Szpaka zdyskwalifikował mecz Polska - Szwecja jak w 60. minucie stwierdził, że jest po meczu, od tej pory nie oglądam meczów które on komentuje (wybieram opcję głos trybun)

a Borka też nie lubię

kurwa z najgorszym
kac trzyma

Każdy, który nie myli piłkarzy, w miarę poprawnie i konsekwentnie wymawia zagraniczne nazwiska, ma pojęcie kto gdzie gra i zasób słów wykraczający poza " na wolne pole" oraz "patrzy by nie spalić" będzie lepszy

Ta Copa America to prawie jak ta Liga Konferencji czy Konfederacji.
Karakan to dał popis dziś w 88 minucie jak dostał piłkę na 2:0. Niby najlepszy, a jednak żeluś to by nie kombinował tylko przyłożył i pewnie 10/10 byłoby.
Inna kwestia to te spalone, puszczają akcję do końca w jakim celu? Jak byk był spalony u Brazylijczyka, a sędzia liniowy czeka, żeby na koniec podnieść chorągiewkę, że był spalony. Dojdzie niedługo do tego, że jak na początku w Australii przy varze będą cofać akcje do poprzedniej i sprawdzać czy były wszystko w porządku. Tak 3 bramki w Australii cofnęli na początku varu, ale ktoś interweniował w tej sprawie, bo gołym okiem było widać, że ustawiają i teraz już jak varują to w miarę poprawnie.
Na moje oko to był ten finał druknięty, zresztą już chyba w żadnej dyscyplinie sportowej nie jest czysto, no może poza łyżwiarstwem figurowym, bo raczej buki się jeszcze tą dyscypliną nie zainteresowały.

Ja nie to, że lubię czy nie Borka.Po prostu nie wydaje mi się jakimś genialnym komentatorem.

Musisz się naprawić