Ta Copa America to prawie jak ta Liga Konferencji czy Konfederacji.
Karakan to dał popis dziś w 88 minucie jak dostał piłkę na 2:0. Niby najlepszy, a jednak żeluś to by nie kombinował tylko przyłożył i pewnie 10/10 byłoby.
Inna kwestia to te spalone, puszczają akcję do końca w jakim celu? Jak byk był spalony u Brazylijczyka, a sędzia liniowy czeka, żeby na koniec podnieść chorągiewkę, że był spalony. Dojdzie niedługo do tego, że jak na początku w Australii przy varze będą cofać akcje do poprzedniej i sprawdzać czy były wszystko w porządku. Tak 3 bramki w Australii cofnęli na początku varu, ale ktoś interweniował w tej sprawie, bo gołym okiem było widać, że ustawiają i teraz już jak varują to w miarę poprawnie.
Na moje oko to był ten finał druknięty, zresztą już chyba w żadnej dyscyplinie sportowej nie jest czysto, no może poza łyżwiarstwem figurowym, bo raczej buki się jeszcze tą dyscypliną nie zainteresowały.
jasne czysto każdy jeżdzi tak samo zawsze wygrywajo ruskie