u nas nie ma mądrych ludzi co umiejętnie poprowadzą go żeby się chłopak odpowiednio rozwinął parę razy kopnie prosto piłkę w gazecie napiszą że mega talent małolat łyknie jak pelikan że jest kozackim grajkiem głowa się zepsuje menadżer na prędko znajdzie klub nieadekwatny do jego umiejętności przytuli prowizję polski klub też zarobi i umywają rączki dzieciak rzucony na głęboką wodę nie daje rady i po dwoch latach powrót z podkulonym ogonem