Wieczorem może rzucą jakieś ogony wołowe na zupę bądź ozory na galaretkę. Info od fortego.
Jak ta pandemia wybuchła wróciłem z morza mówię wjadę do mięsnego cos.na obiad kupię. A tam jak na tym zdjęciu. Babka mi z pod lady kawałek wołowiny sprzedała.
Wieczorem może rzucą jakieś ogony wołowe na zupę bądź ozory na galaretkę. Info od fortego.
Jak ta pandemia wybuchła wróciłem z morza mówię wjadę do mięsnego cos.na obiad kupię. A tam jak na tym zdjęciu. Babka mi z pod lady kawałek wołowiny sprzedała.
Niedługo będzie przelicznik filet dorsza za trzy pęta podwawelskiej.
Sensei
Carpal Tunnel
Meldunek: 16/07/2009
Postów: 66527
Skąd: Windy City
Originally Posted By: TEO
Originally Posted By: Sensei
Wieczorem może rzucą jakieś ogony wołowe na zupę bądź ozory na galaretkę. Info od fortego.
Jak ta pandemia wybuchła wróciłem z morza mówię wjadę do mięsnego cos.na obiad kupię. A tam jak na tym zdjęciu. Babka mi z pod lady kawałek wołowiny sprzedała.
tutaj to samo . W budowlanych sklepach ludzie zamrażarki wykupywali na mięcho;)