Tak jak napisałem wczoraj, ta fundacja Abramowicza której fundusze mają być niby przekazane na ofiary wojny...
Jak podał "The Guardian" - fundusze przeznaczone przez Abramowicza nie trafią tylko na Ukrainę i do jej obywateli, ale do wszystkich ofiar wojny. To z kolei zwiększa prawdopodobieństwo, że Abramowicz dofinansuje też rosyjskich żołnierzy, którzy ucierpieli na wojnie oraz ich rodziny.
Z kolei inny dziennik angielski napisał, że Abramowicz posiadał 28,64% udziałów w firmie, która zajmowała się m.in. produkcją stali do czołgów, które atakują Ukrainę.
Poza tym, dziwnym trafem, sprzedał swoje udziały w tej firmie na 8 dni przed rozpoczęciem działań wojennych.
Pewnie kolejny przypadek.