To tak w skrócie.
Swój charakterystyczny system ligowym mają także kraje strefy CONMEBOL z Ameryki Południowej – wyjątek stanowi Brazylia. W większości tych lig sezon trwa pół roku, co oznacza, że w ciągu roku odbywają się tam dwa sezony, które z reguły określa się Clausurą(sezon wiosenny) i Apertura(sezon jesienny), choć nazwy różnią się w zależności od kraju. W większości lig jeden sezon oznacza, że każdy z każdym gra tylko raz, a ten kto ma najwięcej punktów zostaje mistrzem w kilku krajach w ciągu roku jest więc dwóch mistrzów. Dokładnie taki system obowiązywał aż do tego roku w lidze argentyńskiej. Prawie identycznie jest w Paragwaju i Urugwaju, z tą różnicą, że tamtejsze ligi liczą mało zespołów, więc w ciągu jednego sezonu każdy z każdym gra nie raz, ale dwa razy. Tak samo jak w Paragwaju i Urugwaju gra się również w Ekwadorze, ale tam pod koniec roku zwycięzcy obu sezonów mierzą się w dwumeczu i tylko jego triumfator zostaje uznany za mistrza kraju.
Od tego sezonu zmieniony zasady rozgrywek w Argentynie. W ciągu roku, zamiast dwóch, zostanie rozegrany jeden sezon, ale tak jak wcześniej każdy z każdym zagra tylko raz. Różnica jest taka, że teraz zamiast dwudziestu zespołów, w lidze jest ich aż trzydzieści. Według wstępnych ustaleń z ligi mają spadać aż cztery zespoły, a na ich miejsc mają awansować zaledwie dwa, co ma stopniowo zmniejszyć ligę do dwudziestu dwóch drużyn. Nie wiadomo jednak czy po zbliżających się wyborach nie dojdzie do kolejnej reformy ligi.
Podobnie jest w Meksyku. Tam również w ciągu roku rozgrywa się dwa sezony, w których każdy gra z każdym tylko raz, ale najlepsze osiem drużyn awansuje do fazy play-off, w której rozgrywa się dwumecze. Nie bez znaczenia jest jednak miejsce z sezonu zasadniczego. Jeżeli w obu meczach padnie remis lub w jednym wygra zespół X a w drugim Y, a bilans bramkowy jest identyczny i oba zespoły strzeliły tyle samo bramek na wyjeździe, to wtedy o awansie nie decydują dogrywka lub rzuty karne, ale wyższe miejsce w sezonie zasadniczym. Reguła ta nie dotyczy jedynie finału, który również jest dwumeczem.
Jeszcze bardziej skomplikowana niż walka o tytuł mistrzowski w ligach latynoamerykańskich, jest walka o utrzymanie. O ile nowego mistrza poznajemy co pół roku, to spaść z ligi można tylko raz w roku po sezonie wiosennym, który w większości lig nazywany jest Clausurą. Zasady spadków są jednak różne. W przypadku ligi ekwadorskiej, chilijskiej i wenezuelskiej pod uwagę bierze się obie części sezonu(Clausurę i Aperturę) i spadają zespoły, które zdobyły w nich najmniej punktów. Z kolei w Meksyku, Kolumbii i Paragwaj o spadku, bądź utrzymaniu, decyduje średnia zdobytych punktów na mecz w ostatnich trzech latach. Średnią wyciąga się również w Boliwii, ale wykorzystuje się do tego wyniki z ostatnich dwóch, a nie trzech lat.