U mnie dieta leży, ale surówek sporo jem. Wczoraj z mięsnego, pół kg boczku na ostro, pół kilo pasztetu z kaczki, 1 golonka gotowana( nie mieli pieczonej) 2 pałki kiełbasy czosnkowe, pento kaszanki. Może styknie do końca następnego tygodnia.
ponoć surówkę dobrze zjeść PRZED obiadem chwilę.. ze to dobrze robi na trawienie i w ogóle.. tak słyszałem od kolegi lata temu, ale on raczej wiedział co mowi.. jego pies nie pił wody, tylko rumianek, bo dobrze działał na sierść i wszystko, podobno.. wiec cos w tym musi być