Pisałem to już kemp kilka razy, ale powtórzę po raz kolejny, z cyklu - coś z życia.

Dawno temu, spotkałem znajomego w kolekturze i pokazuje mi kupon z Wimbledonu.
Miał AKO z 25 zdarzeń i nie weszło mu na nim jedno.

Zapytałem go głupio, czy nie mógł zatem zagrać mniej zdarzeń na tym kuponie, a on mi na to:

Wiesz...
Nawet jakbym zagrał 10, 5, czy nawet tylko 3, to i tak to zdarzenie, które zawaliło kupon bym wstawił, bo byłem tego pewny.

Tak, że wiesz...

Życie.

Ale głowa go góry kemp.

tak, zgadzam się z burbonem
a ty kemp może mniejszą łyżeczką spróbuj

nieno jasne jak się gra takie taśmy to zwrot w ogóle nie zmniejszy wkurwienia
ale rozpis jakiś ma większy sens, zmniejszy wygraną przy wejściu wszystkich typów, ale jeden błąd też da zysk który powinien załagodzić wkurwienie

ja mam tak jak kolega Akagiego.. czy 3 czy 20 zdarzen, to jedno co nie wejdzie i tak dam

zobaczymy.. moze dzis jakis rozpis albo cuś faktycznie...

A co mu tłumaczysz...wincyj kurwa, chochlą!!

I bardzo dobrze.
Burbon gra tak małą łyżką.
Niech Ci powie ile jest na plusie.

ale tu nie chodzi o bycie na plusie tylko bycie rzadziej wkurwionym

Kochająca rodzina, dobra praca, dom samochód, wczasy trzy razy w roku...wystarczy

I wszystko z bukmacherki..
Tylko pozazdrościć.

weź kurwa...to jest głębszy przekaz.

To nie mydl oczu Kempowi.
Bo gdyby nie pies to byś 5 razy na wczasy w.roku pojechał.
Już pisałem trzeba grać za tyle ile.mozesz ujebał. I żeby nie rozpieprzalo Ci to życia.
Traktować to jak hobby.

Na Suchowolca forty, jutro blokada Orlenu.

Może Ty byś podjechał rowerem i zablokował.

Tylko single!

nie mydle kurwa.
Można powiedzieć, że jeżdżę 5 razy bo zlot jeszcze..
Reszta to prawda i popieram na 1000%

Już tam jest

łyżką stołową

szczescie tez trzeba miec w tym fachu, a ja niestety w tym nie jestem najlepszy :/

maxikombi na mniejszy wkurw

Ja juz kupon na dzisiaj mam wybrany.

no i po co Pacyfa w to wciagasz...