co prawda z wczoraj ale, że i tak tu się nic nie dzieje, to z cyklu "nic bardziej absurdalnego już dziś nie przeczytacie"
„Mam nadzieję, że to oświadczenie trafi do wszystkich zainteresowanych, w szczególności do osób, które słusznie były zaniepokojone i rozczarowane moim udziałem w wydarzeniu »Everest« zorganizowanym w Katowicach 29 maja 2023 roku. Chcę wyrazić moje najgłębsze przeprosiny za moje zaangażowanie i wszelkie przykrości lub szkody, które mogło ono spowodować.
ad
Po refleksji i dalszym dochodzeniu stało się oczywiste, że zostałem poważnie wprowadzony w błąd i całkowicie nieświadomy prawdziwej natury i powiązań przedmiotowego wydarzenia. Nie wiedziałem, że było ono związane z polskim ruchem skrajnej prawicy. Gdybym był tego świadomy, kategorycznie odrzuciłbym zaproszenie. Ważne jest, aby zrozumieć, że wartości promowane przez ten ruch są całkowicie sprzeczne z moimi osobistymi przekonaniami i zasadami, których staram się przestrzegać w życiu. Mam wyrzuty sumienia, że mój udział mógł być z nimi sprzeczny.
Jako profesjonalista głęboko zaangażowany w grę w piłkę nożną, chcę podkreślić moje niezachwiane poparcie dla wartości promowanych przez UEFA, w szczególności inkluzywności i szacunku dla wszystkich osób, niezależnie od ich pochodzenia. Zasady te leżą u podstaw ducha piłki nożnej i są zgodne z moimi osobistymi przekonaniami. Co więcej, z całego serca potępiam wszelkie formy nienawiści, dyskryminacji lub nietolerancji, ponieważ nie ma dla nich miejsca w sporcie i społeczeństwie jako całości.
Chcę również podkreślić moje zaangażowanie w walkę z dyskryminacją w piłce nożnej. Byłem jednym z pierwszych sędziów na świecie, a na pewno pierwszym w moim kraju, który zastosował „procedurę trzech kroków” w odpowiedzi na poważny incydent dyskryminacyjny podczas meczu w Polsce.
Idąc dalej, zobowiązuję się do bardziej czujnego analizowania wydarzeń i organizacji, z którymi jestem związany. Zobowiązuję się do wyciągnięcia wniosków z tego doświadczenia i zapewnienia, że takie błędy w ocenie nie będą miały miejsca w przyszłości.
ad
Na koniec chciałbym szczerze przeprosić kluby, zawodników, kibiców, współpracowników, urzędników i organizacje, które mi zaufały. W pełni rozumiem, że moje działania miały reperkusje wykraczające poza osobiste rozczarowanie i jestem w pełni gotowy zaakceptować wszelkie konsekwencje wynikające z mojego nierozważnego udziału.
Dziękuję za zrozumienie i pokornie proszę o możliwość zadośćuczynienia i odzyskania zaufania poprzez moje przyszłe działania”.