Trochę za mało na rozdział. Poza tym mało pasjonująca ta historia, jeszcze mi czytelnik przyśnie.
akagi opowiedz coś więcej o tym obozie, jakieś miłości może były ? alkohol się lał, papieroski się kurzyło ? Przyłapał jakiś wychowawca, lał linijką po łapach ?
Ta...
Typowy Polak-narzekacz.
Daj mu daj, ale tylko ciekawe.
Życie nie zawsze jest ciekawe.
Piszesz tę książkę już tyle lat, a nawet na rozdział nie masz?
Czyli obibok, tak jak Sensei, albo pisarskiego talentu brakuje.
Ale podpowiem Ci coś, co działa marketingowo.
Rozdział zatytułuj - Wspomnienia z Morskiego Oka byłego zawodnika Legii.
To ostatnie słowo działa na "klikalność".
A że tam trenowałem ze dwa tygodnie za młodszego trampkarza...
Co to ma za znaczenie, jest Legia będą klikali.
I tę poradę masz gratis.