moja definicja przepłacania to jest koleś co zarabia jako trener 30000 pln i więcej a jak jutro i przez rok nie przyjdzie do pracy nic się nie stanie
np chirurg jak jutro nie przyjdzie to już może być problem
tylko że głupich nie brakuje jak ktoś chce płacić to jego sprawa
np Santos przecież to kretyn bez żadnych zasad moralnych i etyki pracy.
Pacyf zrozum wreszcie że ten trener zarabia te 30 tys między innymi dzięki tobie. Dzięki temu że regularnie co weekend oglądasz mecze i zostawiasz swoje ciężko zarobione pieniądze u buka.
Wyłączając patologiczne przypadki, trenerzy nie są opłacani z podatków tylko dzięki konsumentom całego biznesu