Mylisz się..przyjemne..
Cały weekend piwko sączę na tarasie, w ogrodzie grill, kociołek, ognisko...cóż, przecież to normalne że jedni lubią gotować nawet w nocy a inni jarać fajeczki w loggi
Tak tak, tak mi tłumacz.
Cały weekend jedno piwko...
Sączysz, chyba przez rurkę.
A u Was deszcz nie padał?
Może od tego sączenia, nie zauważyłeś.