27#
FC Artmedia Bratysława-MFK Koszyce 1 (kurs: 1,6) [stawka: 10 J]

Czas zacząć na Słowacji rundę rewanżową. W tym sezonie obydiwe ekipy spotkały się ze sobą już w pierwszej kolejce futbolowej Corgoń Ligi. Wówczas zdecydowanie lepszą stroną okazał się beniaminek z Koszyc, który był wstanie pokonać Artmedię (2:0). Ten wynik wtedy można było uznać za sensacje. Jednak kolejne kolejki pokazały, że Artmedia na wyjazdach w tym sezonie poprostu sobie nie radzi. Pomimo tego klub w ostatnim czasie złapała bardzo dobrą formę. W lidze podopieczni Stefana Horny-ego są niepokonani już od dwsóch kolejek. W obydwu spotkaniach z Nitrą na wyjeździe (3:0) i w ostatniej z Senec (3:1) na własnym stadionie. Zawodnicy zagrali bardzo skuteczny i ofensywny futbol. Widać, że zespół wyszedł już z kryzysu a to, co złe zostawili już dawno poza sobą. Artmedia na pewno będzie chciała wziąć odwet na gościach z Koszyc za porażkę w pierwszej kolejce. Okazja do tego jest naprawdę przednia. Koszyce, choć są w dobrej formie i też wygrywają swoje spotkania. W ostatnich dwóch kolejkach pokonali na własnym stadionie Inter Bratysława (1:0) i AS Trenczyn na wyjeździe (2:0). Mecze wygrali zasłużenie. Jednak beniaminek ma problemy kadrowe w swoim zespole i są to duże ubytki. Dwóch najlepszych strzelców Koszyc: Jozef Majoros (5 goli w tym sezonie) i Pavol Piatka (3 gole w tym sezonie) są kontuzjowani i wykluczeni z gry na najbliższe spotkania. W przypadku Majorosa mówi się nawet o wyklueczniu z gry na pół roku. Trener Jaroslav Galko mówił po spotkaniu, że wypadło mu dwóch kluczowych graczy i miał duże obawy przed tym spotkaniem z Trenczynem. Trzeba przyznać, że słuszne, bo w pierwszej połowie to gospodarze tego pojedynku mogli już prowadzić (2:0). Jednak na wysokości zadania stał bramkarz Koszyc Gejzka Pulen, który obronił dwa bardzo trudne strzały. Z tych dwóch sytuacji powinny być dwie bramki dla Trenczynu, ale Pulen stanął na wysokości zadania i obronił je. Dzięki niemu Koszyce wygrały to spotkanie. Nawet trener Trenczynu Karol Marko stwierdził, że najlepszym graczem został Pulen. Trzeba przyznać, że Koszyce, choć wygrały to miały mnóstwo szczęścia w tym meczu.
Faworytem tego spotkania jest Artmedia, która jest w formie. Do tego goście wystąpią bez dwóch kluczowych graczy. Zabraknie w podstawowej jedenastce Majorosa i Piatka, którzy strzelili dla klubu osiem bramek. Jeśli Artmedia chce mieć kontakt z czołówką ligi to musi poprostu wygrać ten mecz z osłabionymi Koszycami.

Pozdrawiam

28#
Girondins Bordeaux-Troyes ATAC 1 (kurs: 1,45) [stawka: 10 J]

W sobotni wieczór na Stade Jacques Chaban-Delmas miejscowe Bordeaux podejmie Troyes. Popularni "Żyrondyści" w tym sezonie Ligue 1 zawodzą swoich fanów. Po sześciu dotychczas rozegranych kolejkach wicemistrza Francji zajmuje dopiero dziewiąte miejsce w tabeli. Do tego przegrali już trzy spotkania. Co, prawda były to mecze z czołówymi klubami Ligue 1 jak Olympique Lyon (1:2), Lille (0:3) i Olypmique Marsylia (1:2). Jednak martwią te wyniki w zeszłorocznych rozgrywkach sezonu 2005/2006 podopieczni Ricardo Gomesa przegrali tylko pięć meczów i to w całym sezonie a w tym już po sześciu kolejkach mają trzy przegrane. Wydaje się, że Bordeaux będzie bardzo ciężko obronić tytuł wicemistrza Francji. Pomimo tego Bordeaux nadal dobrze sobie radzi ze słabszymi zespołami. Zwłaszcza na Jacques Chaban-Delmas. Na własnym boisku pokonali (2:0) Toulouse i (3:2) Nice. Trochę martwi gra obronna Bordeaux w zeszłym sezonie był to bardzo dobrze poukładany zespół w tyłach. W tegorocznych rozgrywkach nie do końca dobrze prezentują się obrońcy. Bardzo zdziwony byłem tym, że słaba Nicea była wstanie strzelić Bordeaux aż dwie bramki. W zeszłym sezonie byłoby to nie do pomyślenia. W tej kolejce Bordeaux musi zagrać dobre zawody, jeśli chce się liczyć w walce o górną część tabeli. Zadanie nie wydaje się zbyt trudne. Do Bordeaux zawita Troyes, które w tym sezonie na wyjazdach prezentuje się dość marnie. Bilans (0-1-2)nie rzuca nikogo na kolana. Podopieczni Jean-Marc Furlana zdobyli tylko jedno oczko na wyjeździe i to w meczu ze słabiutkim Nantes. Reszte spotkań Troyes przegrało. W pierwsze kolejce Troyes zostało pokonane przez Lens (0:1) a w piątej przez Olympique Lyon (0:2). Troyes to jest dla mnie zespół własnego stadionu. Z resztą to potwierdzili w ostatniej kolejce, kiedy na Stade de l'Aube pokonali (2:0) Nice. Trzeba jednak zauważyć, że tak wygrana była w dużej mierze spowodowana czerwoną kartką dla piłkarza Nice - Roda Franni już w 21 minucie tego spotkania. Bramki dla Troyes padły dopiero w drugiej odsłonie meczu. Kiedy przeciwnik był już zmęczony grą w dziesiątke. W zeszłym sezonie lepsze okazało się Bordeaux, które po dwóch bramkach Darchevilla pokonali Troyes. Myślę, że podobny wynik padnie i w tym meczu.
Faworytem tego spotkania jest Bordeaux, które nie może sobie już pozwolić na stratę kolejnych punktów. Popularni "Żyrondyści" muszą ustabilizować swoją formę, bo w ostatnich kolejkach grają w kratkę.

Pozdrawiam

Podsumowanie III tygodnia Września:

Kupony zagrane: 4
Kupony wygrane: 4

Skuteczność: 100%
Jednostki wygrane: + 20,5 J

W tym tygodniu odnieślimy duży sukces!!! Wszystkie nasze propozycje okazały się w 100% skuteczne z czego jestem bardzo zadowolony. Tym samym zapomnieliśmy już o ostatnim pechowym tygodniu kiedy to niestety zanotowaliśmy dość poważną wpadkę. Jeśli potrzymamy dobrą skuteczność w nadchodzącym weekendzie to wyjdziemy na plus w tym miesiącu i mam nadzieję, że tak się stanie. W przyszłym tygodniu możliwe, że zatypujemy więcej lig niż pisałem o tym wcześniej (Anglia, Francja, Włochy, Słowacja) póki, co widze mało ciekawych propozycji z tych lig, ale postaram się znaleźć naprawdę ładne nie oszlifowane perełki co dadzą nam zysk. Mam i troche złą wiadomość od tego tygodnia zaczynam pracę mam nadzieje, że nie wpłynie to na naszą skuteczność ani wybór typów czego sobie i wam serdecznie życze. Cieszymy się po tym weekendzie napijmy się dobrego piwka z pianą na dwa palce bo jest co świętować.

Pozdrawiam

29#Cracovia Kraków-Arka Gdynia x2
(kurs: 1,727) [stawka: 10 J]

W naszej lidze nie wiele drużyn ligowych ma swój styl gry, który umie narzucić przeciwnikowi a Arka potrafi. Tylko trzeba było czasu, aby trener Wojciech Stawowy stworzył z nowych zawodników dobrze współgrający organizm. Pamiętamy, że budowanie Cracovii Stawowy rozpoczynał w trzeciej lidze a gdzie z nią doszedł to dobrze wiemy. Przed meczem z Cracovią nie ma większych problemów. Podopieczni Wojciecha Stawowego trenują dwa razy dziennie. Sobotni mecz na pewno będzie bardzo ważny dla trener Stawowego i Krzysztofa Przytuły. Jeszcze nie tak dawno temu obaj panowie pracowali w Krakowie. Będą chcieli udowodnić, że zbyt wcześniej zrezygnowano z nich w krakowskim klubie. W zeszłym sezonie lepsza okazała się Cracovia, która wygrała z Arką (2:1). W tym sezonie taki wynik byłby niespodzianką. Moim zdaniem Arka nie przegra tego spotkania.

Słuchajcie niestety w naszym temacie na ten weekend będzie tylko jedna propozycja. Jestem teraz w trakcie przenoszenie pieniądzy od jednego bukmachera do drugiego. Mecz Cracovia-Arka jest już grany w nowym buku. Jednak nie mam tutaj zbyt dużo środków na koncie. Dlatego będzie zagrany jeden zakład. Tak jak powiedziałem w tym temacie są propozycje, które ja gram. Myślę, że nie ma co uprawiać fikcji i tutaj wam przedstawiać propozycji, którzy de facto nie gram. Na pewno napisze wszystkie moje propozycje na weekend w dziale Stadion Piłkarski tam znajdziecie z trzy, cztery moje propozycje, który unzam za słuszne. Życze wam wiele sportowych wydarzeń a na pewno będzie co oglądać w ten weekend. Szlagier Legia Warszawa-Wisła Kraków już w Niedziele.

Podsumowanie IV tygodnia Września:

Kupony zagrane: 1
Kupony wygrane: 1

Skuteczność: 100%
Jednostki wygrane: + 7,27 J

W tym tygodniu zagliśmy tylko jedną propozycję, która okazał się sukcesem. Arka potwierdziła swoją dobrą dyspozycje co dało nam wygraną.

Pozdrawiam

Podsumowanie Września:

Kupony zagrane:16
Kupony wygrane: 10

Skuteczność: 62,5%
Jednostki wygrane: - 0,23 J

Niestety tak jak podejrzewałem nasz następny miesiąc nie był już tak udany jak gorący Sierpień. Zanotowaliśmy małą stratę -0,23 J ale jest to tak mało, że jest nie odczuwalne w naszym budżecie:] Dobrze, że zapomnieliśmy o feralnym drugim tygodniu Września gdzie wpadliśmy w czarną serię dobrze, że nie dziure. Nadal jesteśmy na olbrzymim plusie 70,77J (po dwóch miesiącach). Mam nadzieję, że gra w Październiku się okaże równie dobra jak ta z Sierpnia. Jeśli chodzi o sprawy organizacyjne. W tym tygodniu nie ma mnie w Warszawie musze jechać do Łodzi na tydzień, ale na szczęście nie grają żadne ligi bo czekają nas mecze reprezentacji Polski. Więc do typowania powrócimy na II weekend Października. Jeśli chodzi o kursy to zmieniam bukmachera o czym już pisałem. Jednak nie będzie nim Sportingbet a Betfair. Dlatego nie dziwicie się, że kursy będą zawyżone. Niestety teraz będe grał w Euro więc nie wiem czy nie będe musiał zmienijszyć ilości granych prze zemnie propozycji, ale to wyjdzie w pracniu. W Październiku będziemy grać jedną, dwie lub trzy na pewno nie więcej bo poprostu nie mam tak olbrzymiego budżetu. Życze wam udanego tygodnia mam nadzieję, że jesteście zadowoleni z formy prowadzenia przez zemnie tego tematu. Postaram się aby Październik był bardzo udanym miesiącem dla nas będzie o to ciężko bo ide do pracy, ale bukmacherka jest moją pasją więc na pewno poswięce jej dużo czasu.

Pozdrawiam Ignorator

30#
Watford FC-Fulham FC Londyn 1 (kurs: 2,375) [stawka: 10 J]

Ostatnim spotkaniem zamykającym siódmą już kolejki angielskiej Premiership będzie konfrontacja między beniaminkiem Watfordem a Fulham. Podopieczni Adriana Boothroyda co prawda jeszcze w tym sezonie nie wygrali, ale od początku tego sezonu brakuje im poprostu szczęścia, choć zawsze się mówi, że szczęście wsprzyja lepszym. Jednak Watford gra naprawdę fajną piłkę a młody menadżer pokazał, że na swoim rzemiośle się zna. Najlepiej o tym świadczy awans ekipy Watfordu do Premiership. Mało kto się tego spodziewał. Moim zdaniem ekipa Watfordu będzie bardzo groźna na swoim obiekcie Vicarage Road. Tutaj potrafią zagrać naprawdę dobre zawody bardzo podobał mi się ich mecz z Manchesterem United. Co prawda przegrali tamtą konfrontację (1:2), ale Alex Ferguson stracił sporo nerwów bo do końca Watford walczył o remis. Dobrym prognostykiem przed tym meczem będzie na pewno fakt, że w ostatniej kolejce Premiership Watford zremisował na wyjeździe z Wigan (1:1). Do tego warto zauważyć, że Fulham przyjeżdża na Vicarage Road bardzo osłabione. Zabraknie w składzie Crisa Colemana Mark Pembridge, Luis Boa Morte, Jimmy Bullard, Ahmad Elrich, Simon Elliott i Philippe Christanval są to bardzo duże osłabienia. Czasem jak widzimy tyle osłabień w zespole to bierzemy je z przymrużeniem oka. W tym wypadku osłabienia są na tyle poważne, że Fulham będzie miało ogromne problemy z wywiezieniem punktów z Vicarage Road.
Faworytem tego spotkania jest Watford, który w końcu powinnien wygrać. Podopieczni Adriana Boothroyda grają naprawdę dobrze i są dość nie docenianą ekipą w rozgrywkach angielskiej Premiership. Do tego goście przyjeżdżają poważnie osłabieni. Warto zagrać na zwycięstwo Watford. Zwłaszcza, że bukmacherzy dają na 2,3 kurs na takie rozstrzygnięcie. Jednak grajcie małą stawką.

Zdecydowałem się jednak na ten tydzień dać ten typ. Odnalazłem informacje, że Fulham zagra dość poważnie osłabione. Więc poelcam wam ten typ tylko pamiętajcie mniejsza stawka tym razem. Kurs jest bardzo dobry więc przy mniejszej też zarobimy. Rozliczenie tego zkładu zrobie pod koniec tygodnia jak wróce z Łodzi.

Pozdrawiam

Podsumowanie I tygodnia Października:

Kupony zagrane: 1
Kupony wygrane: 0

Skuteczność: 0%
Jednostki wygrane: - 10 J

Niestety nasza jedyna propozycja nie była dobra i już początek miesiąca mamy na minusie, ale po takim kursie jaki był to trzeba było spróbować. W przyszyłym tygodniu na pewno pojawią się nowe propozycje a my się postaramy zacząć dobrą passe.

Pozdrawiam

31#
Kazachstan-Finlandia under 2,5 gola (kurs: 1,666) [stawka: 10 J]

Kazachstan już w środę rozegra drugie spotkanie pod rząd na własnym boisku. Tym razem Kazachowie podejmą w Ałmacie reprezentacje Finlandii. Po ostatniej serii spotkań obydwie jedenastki muszą być niezadowolone ze swoich rezultatów. Kazachstan przegrał mecz z Polską (0:1). Co ciekawe Kazachowie stworzyli kilka dogodnych sytuacji. Jednak nie byli w stanie ich wykorzystać. Z kolei Finlandia pojechała do Armenii. Gdzie tylko zremisowała bezbramkowo z Armenią. Wynik trzeba uznać za niespodzinakę. Finowie na starcie rozgrywek w grupie A byli rewelacją. Bez problemowo w pierwszej kolejce spotkań pokonali (3:1) w Bydgoszczy Polskę. W drugiej serii podjęli w Helsinkach reprezentację Portugalii. Tutaj miała miejsce kolejna niespodzianka. Remis (1:1) był bardzo dobrym rezultatem dla Finów. Jednak w ostatnim meczu reprezentacja Finlandii tylko zremisowała bezbramkowo. Widzimy, że dalekie podróże do Azji i warunki klimatyczne i strefowe źle wpływają na podopiecznych Roya Hodgsona. Myślę, że nie inaczej będzie w meczu z Kazachstanem, który gra bardzo dobrze jak na swoje możliwości. Największym sukcesem tej reprezentacji. Był bezbrakowo remis w Brukseli z reprezentacją Belgii. W drugiej serii spotkań podopieczni Arno Pijersa zremisowali (1:1) na wyjeździe z Azerbejdżanem a w ostatniej kolejce przegrali (0:1) z Polską. Odrazu widzimym, że ta drużyna jest zespołem typowo underowym. Kazachowie czekają na własnej połowie na przeciwnika i kiedy uda im się odebrać piłkę przeprowadzają bardzo szybkie kontry. Dość boleśnie o tym mogła się przekonać Polska w sobotę. Gdyby Dmitriy Byakov wykorzystał sytuacje z końcówki pierwszej połowy wynik meczu mógłby być zupełnie inny. W tym spotkaniu bardzo ciekawie będzie wyglądała rywalizacja między dwoma bramkarzami Jussi Jaaskelainenem i David Loria. Obaj piłkarze grają bardzo dobrze w tych eliminacjach i ciężko jest im strzelić gola. Myślę, że mogą oni odegrać bardzo kluczową rolę w tym meczu. Na sam koniec warto wspomnieć o nie korzystnych czynnikach, które mogą wpłynąć na ten mecz. Pierwsze to stan murawy rzeczywiście wygląda ona fatalnie. O czym mogliśmy się przekonać oglądająć transmisje z meczu Kazachstan-Polska. Następną dość ważną będzie zmiana strefy czasowej. Mecz, który zostanie rozegrany w środę będzie najprawdopodobnie bardzo podobny do meczu Kazachstan-Polska. Mało finezji i pięknej gry a dużo fauli i niewymuszonych strat. Dlatego under wydaje mi się bardzo dobrą propozycją, którą polecam.

Pozdrawiam

32#Lech Poznań-Łódzki Klub Sportowy 1
(kurs: 1,9) [stawka: 10 J]

W pierwszym piątkowy meczu dziesiątej kolejki na Bułgarskiej Lech Poznań podejmie rewelacyjnie spisującego się beniaminka ŁKS. Przed meczem jak to zwykle ma w zwyczaju trener Franciszek Smuda powiedział, że faworytem jutrzejszego spotkania będzie beniaminek z Łodzi. Jednak ostatnie kolejki i problemy organizacyjne skłaniają nas do zupełnie innego poglądu. Popularny "Kolejorz" przyśpieszył w ostatnich konfrontacjach ligowych. Siedem zdobytych punktów w ostatnich trzech kolejkach musi budzić respekt. Zwłaszcza ostatnie spotkanie z Górnikiem Łęczna wygrany przez Lechitów (3:0). Oczywiście tutaj warto zauważyć, że przeciwnik nie był zbyt wymagający, ale styl w jakim "Kolejorz" wygrał ten mecz był bardzo dobry. Trener gospodarzy przed tym spotkaniem nie ma większych problemów kadrowych. Zabraknie trzech zawodników. Przy czym Jacek Dembiński jest już kontuzjowany od dłuższego czasu. Marcin Kikut musi pauzować za cztery żółte kartki a Radosław Cierzniak przebywa aktualnie na testach w FC Nuernberg. Goście z Łodzi przyjeżdżają do Poznania po trzy punkty. Jednak może być o to bardzo ciężko. W tym spotkaniu trener Marek Chojnacki nie będzie mógł skorzystać ze swojego najlepszego obrońcy Tomasza Hajty, który w ostatnim meczu z Bełchatowem ujrzał czwarty żółty kartonik. Do tego od dłuższego czasu z kontuzją gra bramkarz Łódzkiego Klubu Sportowego - Bogusław Wyparło. W ostatnich meczach ligowych "ełkaesiacy" prezentowali się z bardzo dobrej strony. Jednak brak w kadrze meczowej Tomasza Hajty będzie dużym osłabieniem. Hajto z Leszczyńskim stworzyli bardzo udany duet stoperów. Brak jednego ogniwa może być widoczny w piątkowym meczu. Dlatego faworytem tego spotkania jest Lech, który wreszcie powinien się przełamać i zagarnąć całą pule na własnym boisku.

33#Arka Gdynia-Groclin Grodzisk(+0,25) handicap na Groclin Grodzisk
(kurs: 1,9) [stawka: 10 J]

W sobotni wieczór do Gdyni przyjeżdża Groclin Grodzisk. W zeszłym sezonie konfrontacja między tymi zespołami nie wyłoniła zwycięscy. Wówczas padł bezbramkowy remis. Dziś przed meczem jest ciężko wskazać faworyta tej konfrontacji. Obydwa zespoły klasą są do siebie podobne. Jednak trochę gorzej prezentuje się Arka Gdynia, która w trakcie przerwy reprezentacyjnej rozegrała sparing z Pogonią Szczecin. Niestety dla popularnych „Śledzi” rywal ze Szczecina okazał się za mocny i przegrali (0:2). Do tego w poprzednim tygodniu w zajęciach prowadzony pod okiem Wojciecha Stawowego nie mogło uczestniczyć, aż siedmiu zawodników: Niciński, Dziedzic, Ława, Sobieraj, Kowalski, Bazler i Gorząd. Trener Stawowy mówi, że ci zawodnicy powinni wystąpić w konfrontacji z Grodziskiem. Na pewno nie będzie mógł zagrać Piotr Jawny, który ma na swoim koncie już cztery żółte kartki. Groclin powoli się rozpędza. W ostatnich trzech kolejkach podopieczni Wernera Liczki zdobyli pięć punktów nie jest to zły wynik. Po ostatnim meczu w obozie Groclinu były obawy czy Piotr Rocki będzie w stanie szybko wrócić do gry. Uraz nie okazał się zbyt ciężki. Jednak popularny "Rocky" wrócić do gry w jedenastej kolejce. Mecz będzie na pewno bardzo wyrównany z lekkim wskazaniem na Groclin Grodzisk.

34#
Arsenal Londyn(-1,5)-Watford FC handicap na Arsenal Londyn(-1,5) (kurs: 1,76) [stawka: 10 J]

W tej kolejce Premiership jest ciężko znaleźć dobre kursy na spotkania ligowe. Dlatego warto poszukać innych rozwiązań jak handicap. Już dzisiaj o 16 na Emirates Stadium dojdzie do bardzo ciekawego pojedynku pomiędzy walczącym o czołowe cele w lidze Arsenalem Londyn a beniaminakiem z Watfordu. Arsenal jest na dobrej drodze aby po tym meczu przedłużyć swoją znakomitą passę do sześciu wygranych spotkań pod rząd i czterech z rzędu w Premiership. Ostatnio beniaminek, który zawitał na Emirates Stadium a był nim Sheffield United, który będzie bardzo źle wspominał swoją podróż do Londynu. Wówczas "The Blades" przegrali (0:3) z Arsenalem. Wynik bardzo wysoki, ale wygrana Arsenalu była w pełni zasłużona. Podobny wynik może być w konfrontacji z Watfordem, któremu póki, co nie wiedzie się w Premiership. Miałem nadzieję, że w zeszłej kolejce pokonają zdziesiątkowane Fulham Londyn. Jednak okazali się za słabi aby tego dokonać i tylko zremisowali z "Wieśniakami". Przed tym spotkaniem problemy kadrowe są w obydwu drużynach. Większe w Arsenalu nie mogą nadal zagrać Freddie Ljunberg, Emmanuel Eboue i Julio Baptista wszyscy są kontuzjowani. Natomiast powraca do pierwszej jedenastki Gael Clichy. Z kolei w zespole Watfordu zabraknie Clarke Carlisle i Jamesa Chambersa, który został wypożyczony do lidera Championship League - Cardiff City. Po kontuzji powraca do składu jeden z lepszych obrońców Chris Powell. Przed tym spotkaniem trener Watfordu Adrian Boothroyd powiedział bardzo fajne zdanie, które nie jako może być naszą puentą do zapowiedzi tego spotkania: "Wybrany termin mógłby być dla nas dobry, przecież oni mają we Wtorek bardzo ważny mecz w Lidze Mistrzów. Ale z drugiej strony to oni są typowani do zwycięstwa".
Faworytem tego spotkania jest Arsenal, który w końcu się przełamł i kontynuje swoją bardzo dobrą passę nie tylko w Premiership, ale także w Lidze Mistrzów. Do tego warto zauważyć, że swoje dziesiąciolecie pracy trenerskiej obchodzi trener gospodarzy Arsene Wenger dla, którego wygrana jego drużyny w tym spotkaniu będzie nalepszą nagrodą za tak długie lata pracy na Emirates Stadium. Z kolei goście przyjeżdżają z nadzieją zdobycia choćby punkciuku, ale sam Adrian Boothroyd zdaje sobie sprawę ile klas dzieli obydwie drużyny. Pierwszego zwycięstwa beniaminek będzie musiał szukać na własnym boisku przy Vicarage Road.

Pozdrawiam

35#
Dukla Bańska Bystrzyca(-1)-AS Trenczyn handicap na Duklę(-1) (kurs: 2,1) [stawka: 10 J]

Niestety w ostatnich kolejkach kursy na faworytów są zdecydowanie za niskie. Dlatego znowu poszukamy handicapu. Fajnie wygląda propozycja na Duklę po kursie 2,1. Obydwie drużyny w tbaeli ligowej dzieli przepaść Dukla to jedna z rewelacji ligi a Trenczyn to główny kandydat do spadku. Dukla Bańska Bystrzyca ma w tym sezonie bardzo ambitne plany zagrania w Pucharze UEFA. Jeśli chcą tego dokonać to muszą zagrać bardzo dobre spotkanie z Trenczynem i wygrać z totalnym outsiderem ligi. Zwłaszcza, że w ostatniej kolejce zaliczyli wpadke przegrywając (0:2) z Interem Bratysława, który ma jakiś patent nba lepsze zespoły, żeby przypomnieć wygraną z MFK Rużomberok. Dukla jest bardzo silna na własnym terenie. Tutaj podopieczni Duszana Radolskyiego rozgrywają bardzo dobre widowiska zakończone conajmniej dwu bramkową przewagą. Bilans spotkań na własnym boisku mają wyborny (5-2-0) a w pokonanym polu zostawili takiego tuza jak Artmedia Bratysława. Goście przyjeżdżają do Bańskiej Bystrzycy po choćby punkcik. Jednak Trenczyn udowdnia co kolejkę, że preznetuje zdecydowanie niższy poziom od innych ligowców. Już od jakiegoś czasu się mówi, że obecny szkoleniowiec Trenczynu Karol Marko straci swoją posadę. Najprawdopodobniej jego nowy następca będzie już na trybunach w Bańskiej Bystrzycy. Na następce kreowany jest Palicka. Duże problemy kadrowe są przed tym spotkaniem w obozie Trenczynu. Zabraknie siedmiu podstawowych zawodników. Brak tych zawodników powinnien być widoczny. Ciężko jest zastąpić jednego, dwóch zawodników pierwszego garnitua a co dopiero siedmiu. Trzeba także wspomnieć, że problemy kadrowe ma Dukla. Zabranie pięciu zawodników, ale lepszej drużynie zawsze jest łatwiej wystawić odpowiednich zawodników, któzy zastąpią kontuzjowanych.
Faworytem tego spotkania jest Dukla, która w końcu powinna wygrać. Słabsza postawa w ostatnich meczach kosztiowała podpoiecznych Duszana Radolskiego spadek w tabeli ligowej. W tej kolejce mają bardzo dobrą szasnę aby wygrać i gonić czołówkę aby zrealizować cel jakim jest start w europejksich pucharach.

Pozdrawiam