#2110118 - 28/02/2008 18:01
NBA - sezon 2007/2008 cz.7
|
Porucznik
Meldunek: 15/04/2005
Postów: 32699
Skąd: Pers Y Siro Sun Camp
|
|
Do góry
|
|
|
|
#2110780 - 28/02/2008 22:04
Re: NBA - sezon 2007/2008 cz.7
[Re: Platini]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 20/11/2006
Postów: 9985
Skąd: denn Du bist, was Du isst
|
@ PlatiniZ tym #3 chodziło Ci o Borisa Diawa? Dziś w Teksasie wielki pojedynek dwóch potęg NBA - Spurs-Mavericks Zawsze w tego typu spotkaniach gra toczy się nie tylko o samo zwycięstwo, ale również o wielki prestiż i pokazanie rywalowi kto tu rządzi. W dwóch pojedynkach z tego sezonu zawsze górą byli gospodarze...i myślę, że dziś będzie podobnie. Atut własnej hali jest tu bardzo istotny przy tak mocnych i wyrównanych ekipach. W drużynie gospodarzy brak osłabień w składzie, coraz lepiej po przerwie prezentuje się Parker (ciekawie zapowiada się jego pojedynek z Kiddem), Manu w każdej chwili może odpalić 30 i więcej punktów, Duncan również świetnie spisuje się na tablicach i zawsze dorzuci te swoje 20 kilka oczek. W drużynie Mavs po przyjściu Kidda jakby trochę z tonu spuścił Josh Howard (a może po prostu Dirk częściej bierze sprawę w swoje ręce). Ławka lepsza po stronie gospodarzy (Finley, Stoudemire, Udoka, Horry, Thomas - Stackhouse, Bass,...). Typ główny: SAN ANTONIO @ 1,50 Pozostałe: Dallas 88,5 pkt UNDER @ 1,80
Duncan 11,5 zb OVER @ 1,80 ======================================Biorę również Bryant 28,5 pkt UNDER @ 1,80. Po przyjściu Gasola ciężar zdobywania punktów w ekipie Jeziorowców bardziej się rozkłada i nie jest już rzeczą dziwną, jeśli to nie Kobe jest strzelcem nr 1 Powodzenia Pozdrawiam, Beniowski
|
Do góry
|
|
|
|
#2111219 - 29/02/2008 00:37
Re: NBA - sezon 2007/2008 cz.7
[Re: Big Ben]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 28/02/2005
Postów: 5727
Skąd: Bytom
|
Zasadniczo to zgadzam sie z Beniowskim. Spurs sa faworytami, są zespolem "pełniejszym", i maja zdecydowanie mniej braków niz Mavs, ktore nomen oman idzie w strone Spurs, i pewnie za rok lub dwa osiągnie ich pułap. Widać, że Spurs podobnie jak Pistons, wyczuwają to, że teraz warto przylożyć noge z gazem i jak najszybciej sprobowac wywalczyc jak najlepsza pozycje przed PO, zeby koncowke odpuscic.
SAS przegrali u siebie ledwie 5 spotkan, a Mavs na wyjazdach graja naprawde slabo. Regularnie przegrywaja na wyjezdzie z silnymi zespolami. W pałacu zostali zmiażdzeni, porazki z Jazz, Spurs, Hornets i Suns. Żadnego kandydata do mistrzostwa nie pokonali w meczu wyjazdowym. Ostatnio na dodatek przytrafily im sie porazki z Nets i Philą.
Mimo tego, @1.5 na Spurs, jak dla mnie to zdecydowanie za mało. Na jakieś @1.75 pewnie bym sie skorcil, nawet z handi... na 1.5 nie. Tylko 1 spotkanie z ostatnich 10, skonczylo sie zwyciestwem ktorekolwiek zespolu roznica wieksza niz 12 punktów. Spotkania te sa zawsze bardzo wyrownane, a ich losy waża sie w koncowkach. Sporo wskazuje na to, ze i tym razem bedzie podobnie.
Spurs 1-12 - Dallas @2.15 willhill
|
Do góry
|
|
|
|
#2111993 - 29/02/2008 03:06
Re: NBA - sezon 2007/2008 cz.7
[Re: Zabielany]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 16/04/2007
Postów: 3481
Skąd: Poznan / Paris
|
Zabielany przekonales mnie do zagrania tego winning margin na Spurs zastanawialem sie, czy ruszac handi, a tu znalazles prostsze rozwiazanie Ja do tego sprobuje sobie wygranej Bucks ( 2.430) w New Jersey. O ile MIL sa bardzo mocni u siebie, co potwierdzily ich 2 ostatnie wystepy, w ktorych pokonali Denver i Cavaliers, o tyle wyjazdy to ich pieta Achillesowa. Ledwie 6 wygranych pojedynkow poza wlasna hala, przy az 24 porazkach. Tak to juz jest z niektorymi, szczegolnie tymi srednimi ekipami, ze wyjezdzajac poza wlasne miasta, traca co najmniej polowe swej wartosci. Tak chyba wlasnie jest tez z Bucks. Tym co przekonalo mnie, zeby sprobowac jednak tego typu jest wyborna forma w ostatnim czasie dwoch najwazniejszych postaci Milwaukee - Michaela Redda i Mo Williamsa. Ten pierwszy we wspomnianych dwoch wygranych meczach, rzucil kolejno 25 punktow (przeciwko CLE) i az 42 - przeciwko Nuggets. Co sie tyczy drugiego z obroncow MIL, to 26 i 37 oczek w tych samych meczach, o ktorych wspominalem przy Reddzie, takze robi wrazenie. Panowie sa w gazie! Pokonujac DEN i CLE zespol Larry'ego Krystkowiaka potwierdzil, ze w koszykowke grac potrafi. Odnosze wrazenie, ze jednak ledwie 6 wygranych do tej pory poza wlasna hala, to za malo, majac w skladzie takich koszykarzy, jak Redd, rozgrywajacy fantastyczny sezon Mo Williams, ktorych uzupelniaja rookie Yi Jianlian i A. Bogut. NJN jakas potega nie sa, we wlasnej hali, raz wygrywaja, raz przegrywaja (14-16). Teraz po odejsciu Kidda troche bardziej 'odslaniety' obwod i licze, ze Williams z Reddem pokaza znow swoja najlepsza strone. Obie ekipy juz sie 2-krotnie spotkaly w tym sezonie. Za rowno w Milwaukee, jak i w New Jersey gora byl zespol Lawrence'a Franka: New Jersey Nets - Milwaukee Bucks 87:80 Milwaukee Bucks - New Jersey Nets 95:97 Co jednak warte zauwazenia, w meczu ostatnim, w NJ, goscie grali bez Redda i Masona.Gdy graja ze soba dwa srednie zespoly, ciezko mi uwierzyc w h2h 3-0 dla NJN. Licze, ze dzis sie MIL przelamia
|
Do góry
|
|
|
|
#2112332 - 29/02/2008 03:55
Re: NBA - sezon 2007/2008 cz.7 *DELETED*
[Re: juancarlos]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 05/01/2008
Postów: 7313
Skąd: Bydgoszcz
|
|
Do góry
|
|
|
|
#2112804 - 29/02/2008 05:13
Re: NBA - sezon 2007/2008 cz.7
[Re: Fab]
|
veteran
Meldunek: 05/03/2005
Postów: 1349
Skąd: ...
|
San Antonio Spurs - Dallas Mavericks 1/1,5 Expekt
Dzisiejszy mecz pomiędzy SAS i i Dal będzie naprawdę ciekawym pojedynkiem, zwłaszcza jeśli chodzi o rywalizację rozgrywających. Jak wiemy Dal "wzmocniło ???" się Kiddem a do SAS powrócił po kontuzjikostki Tony Parker. W obecnego sezonu Kidd rozegrał w barwach Dallas 4 mecze, pierwszy przegrany z NO i kolejne 3 wygrane pojedynki w których notował on średnio 8.3 punkta -6.8 zbiórki oraz 11.3 asysty. Aktualnie Dallas mogą pochwalić się dobrym bilansem 38-19, który jednak nie może być porównywalny ze znakomitym rezultatem ubiegłorocznego regular sezon(67-15). Oczywiście można to wytłumaczyć tym, że być może gracze i zarząd klubu zrozumieli iż bilans końcowy nie jest aż tak ważny w porównaniu do rozgrywek play-off, które ostatnio okazały się dla Mavs prawdziwym "wojowniczym" koszmarem. Być może po prostu Dallas w tym sezonie chcieli by być sklasyfikowanie w okolocach miejsca 4-5 aby ponownie nie trafic na GS . Wracając jednak do dzisiejszej analizy należało by powiedzieć, że w tym sezonie szczegónie cięko zawodnikom Mavs gra sie na wyjazdach, do tego stopnia iż mają ujemny bilans 14-16 i gdyby nie dwie ostatnie wygrane z słabymi Min i Mem bilans ten wyglądał by znacznie słabiej. Co więcej, porażki doznawane na wyjazdach bły naprawdę dotkliwe, chociażby 11 pkt w NO, 12 w PHO, 9 w PHI, 19 w NJ czy wreszcie 23 w Detroit. Jesli chodzi o ospodarzy to, mają oni serię 6 wygranych z rzedu i idąc dalej 10 wygranych z 11 ostatnio rozgrywanych meczów. Pod nieobecność Parkera bardzo dobrze spisywał się Ginobili, natowniast Duncan jak zawsze, na swoim stabilnym wysokim poziomie. Jak już wspominałem dziś będziemy mieli mały pjedynek rozgrywających, Tony wraca po kontuzji i wydaje sie być coraz lepszy a mówiąc precyzyjniej - wraca do swojego poziomu. O ile - w tym momencie już były- rozgrywający Dallas (mowa o Harrisie) cechował się bardzo dobrą grą defensywna o tyle nie możemy teo powiedzieć o podstarzałym już Kidzie.
Mam nadzieję, że aktualni mistrzowie NBA nie zawiodą. Pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#2113498 - 29/02/2008 07:26
Re: NBA - sezon 2007/2008 cz.7
[Re: kamil#15]
|
Porucznik
Meldunek: 15/04/2005
Postów: 32699
Skąd: Pers Y Siro Sun Camp
|
@Big Ben pewnie, że o Borisa, a o kim Ty myslałes O dzisiejszym meczu dnia zostalo już bardzo dużo napisane i nie będe się powtarzał. Uważam, że mecz wygrają gospodarze. SA ma bardziej lepszą piątke, ławka równiez na ich korzyśc. W świetnej formie ostatnio Manu, Parker też zaczyna pokazywać na co tak naprawdę go stać. Dallas zacznie grać niezły basket ale za jakiś czas, gdy zespoł zgra się z Jasonem. Dodatkowy czynnik, który skłania mnie do zagrania na SAS to postawa Dallas na wyjeździe. Spurs u siebie przegrywają bardzo rzadko a na mecze takie jak dzisiejszy każdy jest zmotywowany bardzo. Kurs na 'jedynke' nie powala ale jest do przyjęcia (1.50) Dodatkowo można zagrać jakieś handi -3.5
|
Do góry
|
|
|
|
#2113500 - 29/02/2008 07:28
Re: NBA - sezon 2007/2008 cz.7
[Re: kamil#15]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 14/10/2002
Postów: 5431
Skąd: Okecie Area Control Center/ATC...
|
Jako moderator tego dzialu moze nie powinienem.. ale czyste przeczucie na dzisiaj... Miami... @13 ML Pinnacle.. Zagralem.. serio 1,5/10 Po tak udanym dzisiejszym dniu... Jednak napisze kilka slow.. Miami nie gra o nic, moze oprocz dumy, ale warto chyba juz w tym sezonie skladac zespol ktory moze ondiesc jakies sukcesy w przyszlym, nieprawdaz? Haslem wrocil... Wade powiedzial ze 3 kwarta meczu z Sac (wygrana 31-11) byla najlepsza w wykonaniu Miami od..... sezonu mistrzowskiego 2006... 9 zwyciestw Lakers z rzedu... Bynum, Mihm Ariza dlugie kontuzje, Radmanovic nie gral 2 mecze... Moze przyjsc zniznka formy na 1 mecz.. 10 zwyciestw w tym sezonie Miami, katastrofa, chyba raz mieli 2 zwyciestwa z rzedu jak sie dobrze dogrzebalem Moze czas na drugi streak Kurs 13, piekny... 1,5 jednostki to w moim stawkowaniu niemalo, ale z moich wyliczen wyszlo mi ze warto.. Pozdro Dominik PS. Przekonaliscie mnie tez do emelki na Spurs edit: Zawsze jestem cierpliwy, ale tym razem nie przewidzialem korzysnie.. Miami juz @15 w pinnacle
Edited by g00niek (29/02/2008 08:30)
|
Do góry
|
|
|
|
#2114078 - 29/02/2008 19:20
Re: NBA - sezon 2007/2008 cz.7
[Re: g00niek]
|
Porucznik
Meldunek: 15/04/2005
Postów: 32699
Skąd: Pers Y Siro Sun Camp
|
SAS zgodnie z planem. Miami jednak solidnie oberwało
Dzisiejsze spotkania:
|
Do góry
|
|
|
|
#2115966 - 01/03/2008 04:04
Re: NBA - sezon 2007/2008 cz.7
[Re: Platini]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 20/11/2006
Postów: 9985
Skąd: denn Du bist, was Du isst
|
Ale dzisiaj posucha w temacie Ja też dosłownie w kilku zdaniach... CHICAGO BULLS Zmiany wyszły im raczej na dobre, grają teraz niebywale ofensywny basket, bo i takich mają zawodników. Strzelców...aż za dużo Gordon, Deng, Hinrich, Nocioni, Hughes..uff. Bez względu na to kto gra od początku, a kto wchodzi z ławki każdy może rzucić 20 i więcej punktów, bo coach umiejętnie rotuje składem i daje odpowiednią ilość minut każdemu z nich (choć oczywiście kązdy z nich wolałby grać nieco dłużej ) Chicago (-5)
Chicago OVER 101,5 pkt================================Ponadto długo oczekiwany over punktowy Mavs z nic nie broniącymi Kings. Dallas rzuciło 94 pkt San Antonio, więc powinno rzucić ponad 105 oczek Sacramento =====================================Ponadto może wreszcie przerwanie passy Rockets pod nieobecność Yao Handi na Grizzlies są wysokie Powodzenia Pozdrawiam, Beniowski
|
Do góry
|
|
|
|
#2116631 - 01/03/2008 07:22
Re: NBA - sezon 2007/2008 cz.7
[Re: Big Ben]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 28/02/2005
Postów: 5727
Skąd: Bytom
|
Hornets - Jazz 2.83 PinnacleKurs na szerszenie z dupy. Taki kurs na Jazz to moglby byc w meczu z Spurs lub Mavs. Szerszenie takie niewinne, szalone, grajace z fantazja. Jazz to raczej wyrachowany stary facet, konsekwetnie zmiezajacy do celu. Na wyjezdzie Jazz tracą duzo, jednak czy aby napewno, az tyle ? Czy Paul bedzie chcial sie zrewanzowac na Williamsie za porazke w skills chalange ? Nawet świetna dyspozcyja Chrisa, moze nie uratowac Hornets przed porazką. 55/45 dla Hornets dla mnie. W mieście Jazzu, to własnie Utaj powinno być górą. Sonics - Heat 1.83 Pinnacle2 beznadziejne zespoly. Dla Heat pojawilo sie światelko w tunelu. Zwyciestwo z Kings, przyzwoite spotkanie w LA. Kadry obu zespolow podobne, jednak wieksze indywidualnosci po stronie przyjezdnych i to one powinny zadecydowac o koncowym sukcesie. Sonics pewnie beda chcieli sie zrehabilitowac za 42 punktowa porazke u siebie. Jak sie bardzo chce, to nie zawsze wychodzi. Dallas(-7.5) - Kings 1.70 betgun Dallas(-5.5) - Kings 1.95 PinnacleStandardowy typ na Dallas u siebie, w meczu z leszczami. Niezle zawody wczoraj w SA, jednak wciaz troche brakuje. Inne światy. Mavs zazwyczaj juz na poczatku pokazuje, kto rzadzi, a potem AJ daje szanse pograc rezerwowym. Intuicja mi mówi, ze to handi na caly mecz nie wejdzie...oczami wyobraxni widze 4 punktowe zwyciestwo Mavs...jakies 102-98... ale intuicje odkladam na bok, slucham rozumu. Ostre lanie. Mysle, ze dojdzie dzisiaj w nocy do przynajmniej 1 super sensacji... czyli doczekamy sie zwyciestwa Memphis @11.50, Bobbacts @29.00, lub LAC @15.00, ale zadnego jakos nie czuje. Chyba wtopa Houston najbardziej prawodpodna. Pasuje mi tez porazka Lakersów, bo ladnie by sie to ulozyla... dzisiaj przerwana passa, i bylby w niedziele na LAL klarowny typ przeciwko Mavs.
|
Do góry
|
|
|
|
#2117115 - 01/03/2008 16:10
NBA - sezon 2007/2008 cz.7
[Re: Zabielany]
|
Porucznik
Meldunek: 15/04/2005
Postów: 32699
Skąd: Pers Y Siro Sun Camp
|
2/03 Pierwszy dzien w obecnym sezonie gdzie nie pojawiła się choć jedna opinia na temat NBA. Dziś panowie nadrabiamy zaleglości
Edited by Platini (02/03/2008 21:59)
|
Do góry
|
|
|
|
#2122940 - 03/03/2008 01:06
Re: NBA - sezon 2007/2008 cz.7
[Re: Platini]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 25/12/2003
Postów: 20790
Skąd: ostrow wlkp
|
Marcin Gortat zadebiutował w sobotę w lidze NBA. Wszedł na boisko w końcówce meczu Orlando Magic z New York Knicks, który "Magicy" wygrali 118:92. Polski koszykarz grał przez 2 minuty i 11 sekund, zdobył dwa punkty, zaliczył asystę i raz sfaulował.
Gortat był dotąd jedynym zawodnikiem z kadry Magic, który nie zagrał w NBA nawet minuty. W listopadzie klub odesłał go do niższej ligi NBDL, do drużyny Anaheim Arsenal, gdzie spisywał się bardzo dobrze. Na debiut w najlepszej lidze świata czekał jednak do 61. meczu ligowego zespołu z Florydy.
Gortat jest trzecim polskim koszykarzem, który wystąpił w NBA. Przed zawodnikiem z Łodzi próbowali sił w NBA, choć bez powodzenia, Cezary Trybański i Maciej Lampe.
|
Do góry
|
|
|
|
#2123639 - 03/03/2008 04:17
Re: NBA - sezon 2007/2008 cz.7
[Re: RiKi]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 20/11/2006
Postów: 9985
Skąd: denn Du bist, was Du isst
|
HOUSTON ROCKETS - DENVER NUGGETS Typ: Denver Nuggets @ 2,90 (Pinnacle)Argumenty: - seria 14 wygranych z rzędu Rockets, a Nuggets mając w składzie takich zawodników jak Iverson, czy Anthony mogą wygrywać z każdym - brak Yao w składzie gospodarzy. Wiem, wiem...takie argumenty można dawać do wszystkich spotkań...że jakaś tam seria i ktoś tam nie zagra... A koło kursu w takich granicach na tego typu zdarzenie obojętnie przejść nie można. Go Bulls!
Go Nuggets! Pozdrawiam, Beniowski
|
Do góry
|
|
|
|
#2125615 - 03/03/2008 21:17
NBA - sezon 2007/2008 cz.7
[Re: Big Ben]
|
Porucznik
Meldunek: 15/04/2005
Postów: 32699
Skąd: Pers Y Siro Sun Camp
|
Najbliższe spotkania:
7:30 PM New Orleans @ New York
9:00 PM Dallas @ Utah
10:30 PM Philadelphia @ L.A. Clippers
|
Do góry
|
|
|
|
#2126795 - 04/03/2008 03:24
Re: NBA - sezon 2007/2008 cz.7
[Re: Fab]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 16/04/2007
Postów: 3481
Skąd: Poznan / Paris
|
podobnie jak kolega Fab probuje dzisiaj wygranej 76ers w Miescie Aniolow. Szczescie dla nich, ze spotykaja sie dzisiaj z ta slabsza czescia tegoz miasta i szanse na zwyciestwo maja spore. PHI wygrywajac ostatnio w Phoenix potwierdzili, ze sa w formie, a 7-3 w ostatnich 10 spotkaniach nie jest dzielem przypadku. W tej dziesiatce, byly takze wygrane z takimi firmami, jak Orlando, czy Mavs. Zeby bylo ciekawiej, jednym z wygranych meczow bylo tez spotkanie przeciwko...Clippers (101:80). Ci wtedy, podobnie jak i dzis, wystapili bez Tima Thomasa i Paula Davis. Do tego, dzisiejszej nocy, w kadrze LAC zabraknie Sama Cassella.Wsrod 76ers brak powaznych oslabien, a jedynym ktory poki co ma status questionable jest rezerwowy Jason Smith. Tej starty jednak, zespol z Filadelfii odczuc nie powinien, jak ich rywale - starty swoich trzech waznych ogniw. W fantastycznej formie sa ostatnio dwa asy PHI - Iguodala i Andre Miller. Oby i potwierdzili ja @LAC... Co troche martwi, to fakt iz PHI nie gra sie dobrze w Staples Centre przeciwko Clippers. Ostatnio wygrali z nimi, w ich hali w grudniu 2002 roku. Oby dzis przerwali zla passe 76ers c'mon
|
Do góry
|
|
|
|
#2126879 - 04/03/2008 03:41
Re: NBA - sezon 2007/2008 cz.7
[Re: juancarlos]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 05/01/2008
Postów: 7313
Skąd: Bydgoszcz
|
Jest chwila czasu więc: próbowałbym: U 95 NYK jak wystawił BwinU 92,5 LAC -||- Jak już JuanCarlos wspomniał w LAC braki, nie sądzę żeby Maggette do spółki z Kamanem przebili się ostro przez duet Dalembert-Iguodala. Phila w formie co cieszy, Staples Centre może i nie leży 76ers, ale skoro LAC ze swoim zawrotnym bilansem 11-20 nie pokonali slabiutkich Wizards,( ci bez Butlera, LAC za to z Thomasem i Cassellem)-(89-91) no to dziś tylko orkan Emmy ;)mogłby powstrzymać rozpędzonych 76ers. Co do NY, wiadomo jaka sytuacja jest w klubie, bilans NOH away 19-9, czyli bardzo przyzwoity. H2H in NY to średnio 92 points graczy z Nowego Jorku, patrząc po statach średnio 93 wychodzi przeliczając zdobycze z drużynami podobnymi pod względem stats z defence - z DAL 89, oczek, PHI - 89 i inne. Ostatnie 2 mecze ta linia przekroczona, ale z CHAR i TOR, a ci ostatnio mała padaka. NOH po słabym meczu z Wizards na pewno będą chcieli się odbić.
|
Do góry
|
|
|
|
|
|