Film, telewizja i seriale [3]

Odważysz się na uczestnictwo w najbardziej odjazdowej tradycji uczelni z setkami golusieńkich studentów? Zatem szykuj się na skosztowanie kolejnego kawałka amerykańskiego placka serwowanego w stylu Stiflera – oto American Pie: Naga mila!Ledwie Erik Stifler zdał sobie sprawę, że może być pierwszym uczniem, który ukończy studia będąc prawiczkiem, postanowił dołożyć wszelkich starań, aby to zmienić. Po wysłuchaniu kilku rzeczowych rad ojca Jima (Eugene Levy), Eryk jest gotów do startu w niesławnym dorocznym wyścigu – „Nagiej mili”, podczas którego jego oddani przyjaciele i grupka niespecjalnie odzianych panienek zrobią wszystko, by był to niezapomniany weekend. Nadziewany naprawdę gorącymi laskami, tradycyjnymi odjazdami Stiflera i miłością nowy kawałek American Pie dostarczy ci znakomitej rozrywki, aż do ostatnich metrów przed metą!

Dziś obejrzałem film i muszę powiedzieć , że dobra komedia utrzymana w stylu AP . Fajne dziewczynki i na zimowy wieczór godne uwagi .Gorąco polecam

To trzeba ściągnąć !!!

Dla mnie AP4 okazało się totalną klapą, nikt mi nie zastąpi starej ekipy z AP1-3, a widzę po zdjęciu, że obsada będzie z części 4, więc z góry zakładam że film się im nie udał

Przesadzasz film jest dobry już na początku jest fajny motyw .... poprostu trzeba to zobaczyć .
Jutro zrobię sobię premiera Borata i zobacze co on tam wyczynia i dam znać

Jutro zobaczę bo dziś muszę się pouczyć na koło w cudzysłowiu tego bo jak narazie to zajmuję się wszystkim tylko nie tym co trzeba

Obejrzałem rano Borata i zgadza się Panowie film jest dobry no i te jego zachowania robią te z gówienkiem albo misiem Kto jeszcze nie widział tego filmu gorąco polecam .

Oglądałem dzisiaj u kumpeli Tupot małych stóp i stwierdzam, że ten film jest fajny ale ma beznadziejne zakończenie więc ode mnie 7/10

Accepted rzeczywiście dobra komedia Uśmiałem się na niej nieźle.Jak ktoś jeszcze nie widział komedii Lttle Man, to również polecam.Można się pośmiać, chociaż jest kilka głupich momentów.

Wie ktoś może dlaczego mi sie spoznia Prison break nowy odcinek ?

Bo są zawieszone do lutego jak się nie mylę

no serio , ale w tym czasie warto sobie poogladac Dextera

Od stycznia na jedynce zamiast Losta będzie "4400". Podobno fajne

http://www.medialink.pl/media/?telewizja/&kat=5&id=35235

Mogliby Prisona kupic a nie 4400.Chociaż pierwszy sezon 4400 też jest znakomity.

Co do Dextera, to zgadzam się z Marcelem.Mocny serial.Fajny klimat.Polecam.

A na AXN "Jericho". Pierwszy odcinek o 20.15 w niedzielę.
Będzie co oglądać

Powinni kupić Prison Breaka - fakt. Póki co to tylko na DVD wyjdzie w lutym z lektorem lub napisami do wyboru (1 sezon only).

Heroes też teraz przerwa do 22 stycznia, czyli powróci dokładnie w ten sam dzień co Prison Break. Lost też przerwa, więc trzeba się wziąć za jakiś kolejny serial, bo 1 odcinek Day Breaka na tydzien to za mało.
Słyszałem ze Robin Hood od 4 odcinka się rozkręca (wyszło 8 póki co), ogląda ktoś?
No i Dexter też niby ciekawy (coś o tym, że seryjny morderca zabija innych seryjnych morderców?). Jak ktoś ogląda to też poprosze o krótki komentarz.

Aha no i ostatni motyw - Lost 3 w AXN od lutego, jakby ktoś nie wiedział.
http://wirtualnemedia.pl/document,,2011351,Zagubieni_3_w_AXN.html

AMERICAN PIE 5 American Pie 5: The Naked Mile (2006

Reżyseria: Joe Nussbaum
Obsada: John White, Steve Talley, Jessie Schram
Muzyka: to była tam jakaś?
Gatunek: Komedia


Odważysz się na uczestnictwo w najbardziej odjazdowej tradycji uczelni z setkami golusieńkich studentów? Zatem szykuj się na skosztowanie kolejnego kawałka amerykańskiego placka serwowanego w stylu Stiflera - oto American Pie: Naga mila!
Ledwie Erik Stifler zdał sobie sprawę, że może być pierwszym uczniem, który ukończy studia będąc prawiczkiem, postanowił dołożyć wszelkich starań, aby to zmienić. Po wysłuchaniu kilku rzeczowych rad ojca Jima (Eugene Levy), Eryk jest gotów do startu w niesławnym dorocznym wyścigu: "Nagiej mili", podczas którego jego oddani przyjaciele i grupka niespecjalnie odzianych panienek zrobią wszystko, by był to niezapomniany weekend. Nadziewany naprawdę gorącymi laskami, tradycyjnymi odjazdami Stiflera i miłością nowy kawałek American Pie dostarczy ci znakomitej rozrywki, aż do ostatnich metrów przed metą!
(filweb - ani chybi opis dystrybutora)


Późno już więc będzie krótko:

MINUSY

* To wszystko już było w jedynce - tu są tylko bohaterowie inni
* Modelowy przykład amerykańskiej plastikowej młodzieży: wszyscy wyglądają jak modele, wszyscy grają w futbol, wszystkie dupy wyglądają jakby dopiero zeszły z okładki playboya i wszyscy tylko o dupach. Niby norma w kinie USA, ale w AP 1,2,3 była też jakaś normalność - bardziej przyziemnie życie co dodawało tym filmom choć trochę realizmu. A tutaj? Niczewo...
* Humor bardzo klozetowy - poza tym nic nowego, bo to wszystko już było - też w jedynce zresztą.
* Beznadziejne to się robi... kuzyn Stifflera, drugi kuzyn Stifflera... Te odgrzewane kotlety już są zielone... Nawet tatusiek Jima denerwujący jest - i zupełnie nie potrzebny. Widać, że wcisnęli go na siłę i nie mieli pomysłu co z tą postacią zrobić.
* STIFFLER JEST TYLKO JEDEN! (Sean William Scott) - te nieudolne podróby są żałosne...


PLUSY

* Przynajmniej jest na co popatrzeć... Tylko dlatego nie wyłączyłem po 20 minutach.



Film mimo wszystko minimalnie lepszy od części czwartej, którą w moim prywatnym rankingu uznaję za najgorszy film anno domini 2006 - ale głównie ze względów estetycznych.

Jak ktoś chce popatrzeć na ładne laski - niech ogląda. Reszta może sobie darować.

4/10

Ostatnio przypadkiem pykajac pilotem po kanalach trafiam na bardzo dobre filmy. Juz mialem wczoraj ogladac Blade'a, ale przestawilem na TVP1 a tam patrze jacys mlodzi hokeisci trenuja pod okiem Kurta Russella. Okazalo sie ze jest to film "Cud w Lake Placid" opowiadajcy o olimpijskiej reprezentacji USA, ktora zdobyla zloty medal na igrzyskach w Lake Placid w 1980 roku. Legendarny trener Herb Brooks zamienia grupe studentow w druzyne ktora stawia czolo niepokonanej Sbornej. Naprawde kawal dobrego kina nie tylko dla fanow hokeja

ja ogladnalem pierwszych 5 odcinkow Day Breaka i stwierdzam, ze jest 10000razy lepszy niz lost

Ktoś wie może kto będzie dziś u Wojewódzkiego ?

Lubaszenko & Anna Wyszkoni

Bzyku dzięki za streszczenie, uchroniłeś mnie przed straconymi 90 minutami

Ostatnio przypomniał mi się pewien film, dość stary, ale warty obejrzenia.


The Life of David Gale (USA, 2002)
Thriller/Dramat



David Gale (Kevin Spacey), profesor uniwersytetu w Teksasie, od lat aktywnie działa na rzecz zniesienia kary śmierci. Jednak pewnego dnia sam trafia do celi śmierci, skazany za gwałt i morderstwo bliskiej współpracownicy i przyjaciółki, Constance Harraway (Laura Linney). Dziennikarka Bitsey Bloom (Kate Winslet) trzy dni przed egzekucją, spotyka się z profesorem. Przekonana o jego niewinności, prowadzi wyścig z czasem, by udowodnić, że został on niesłusznie skazany. Prawda okazuje się jednak bardziej szokująca od zbrodni.
źródło: onet.pl

Jeżeli ktoś ma okazję obejrzeć ten film, niech się nie waha.

Jakiś czas temu oglądałem też Droga do Guantánamo, nie pamiętam czy był tutaj polecany.



Czterech kolegów, muzułmanów żyjących w Wielkiej Brytanii jedzie na ślub swojego przyjaciela do Pakistanu. W trakcie podróży dowiadują się o ataku na World Trade Center. Tuż przed weselem zostają aresztowani przez okupacyjne, amerykańskie siły zbrojne i osadzeni w bazie wojskowej Guantanamo. Pada niejasne podejrzenie, że są członkami Al Kaidy. Tylko z tego powodu chłopcy przez trzy lata będą więzieni w nieludzkich warunkach, torturowani i poniżani w imię walki ze światowym terroryzmem.
onet.pl

Jak to dobrze podkreślił jeden z internautów dobry film, ukazujacy jeden ze sposobow "walki" USA z terroryzmem.
Film otrzymał kilka nominacji podczas ceremonii EFA.

Nie wiem Bzyku, czy dostrzegłeś morał w tym filmie, przesłanie o miłości. Miłość wszystko zwycięży, dzięki niej potrafimy być sobą.

PS. Na główną parę wybrali strasznie niepasujących aktorów...

Takie przesłania o tej samej treści i w tym samym banalnym stylu są obecne w 80% "komedii" amerykańskich - tak, że dawno już przestałem zwracać na to uwagę.

We wtorek na Polsacie Filadelfia - naprawdę dobry film, widziałem go już parę razy, ale za każdym razem oglądam go z ciekawością. Wspaniałe role Washingtona i Hanksa

Obejrzałem Borata i jestem bardzo niezadowolony...
Koleś jest niby komikiem a takie gówna produkuje.
Szkoda słów. Mam nadzieję, że wszyscy aktorzy byli świadomi swoich ról, bo tylko to ich ratuje przed totalną krytyką...
Tysiąc razy gorsze od American Pie 5...

Moja ocena: 0,5/10 (za Pamelę...)

Borat jest świetny, to zależy co kto lubi, i jaki dowcip preferuje. Ja się na tym filmie świetnie bawiłem, nie jestem rasistą i niektóre teksty byly podłe, ale to tylko satyra.

Co do filmu, który opisał Schranzer, czyli The Life of David Gale, to naprawde polecam. Jest to film, o którym myslimy, gdy skończymy go oglądać. Jeden z moich ulubionych

Jak dla mnie borat zaje..... jedna z lepszych komedi wsrod chlamu z przeslaniem AP5 TO DUZY SHIT W STOSUNKU DO BORATA::) aLE CO KTO LUBI:)

American Pie 4 i 5 to beznadzieja, wlasnei ogladam pierwsz czesc AP i po 8 minutach filmu wiecej sie usmialem niz na tych seriach 4 i 5. Starej ekipy nikt nie zastapi.

Swietna scena wlasnie, jeden z nich chcial wyrwac studentke, wiec opowiada ze wiosna jest cool i nastepnie text suck me beautiful

Borat to jeden z najlepszych filmow jakie ostatnio ogladalem, a Amerykanie ktorzy tam wystepowali nie byli swiadomi swoich rol. dlatego posypaly sie pozwy sadowe. Piekna jest ta hipokryzja i glupota Ameryki, oj piekna..

Ci Rumun tez zlozyli pozwy(Ci udajacy kazachow czy cos podobnego).

Inaczej by tego filmu nie nakrecili, gdyby bylo wszytko jawne.

23:40 TVP2 - Smak Zycia
Goraco polecam. Dobre europejskie kino. 9/10

Panowie, błagam o zrozumienie

Dziewczyna ogląda Magdę M. i płacze mi w słuchawce, że się skończyło i że nie wie o co chodzi /ja nie mam pojęcia w ogóle o co w tym chodzi,bo nigdy tego nie oglądałem / i prosi mnie, abym sprawdził, czy to faktycznie koniec i o co chodzi i dlaczego?

może są jacyś fani?

powiedz jej, że Magda M. próbowała znaleźć lepiej płatną posadę w samoobronie. Od tej pory słuch o niej zaginął i musieli przerwać kręcenie serialu. Choć wróble ćwierkają, że Magda M. po prostu "robi" na 3 zmiany

Hehe koleżanki ze studiów błagały mnie wręcz dzisiaj, żebym im podłączył telewizor do anteny bo muszą, podkreślam MUSZĄ obejrzeć ostatni odcinek. Hehe, nie chciało mi się iść po końcówkę do anteny i nie obejrzały

pociesz dziewczynę i powiedz jej że to jeszcze nie koniec - oczywiście powołując się na Super Express http://www.pudelek.pl/artykul/1788/magda_m_sie_nie_konczy/

o żesz.. zaspany trochu i nie ten post zacytowałem ale przecież i tak wiadomo o co chodzi

dokladnie masz racje we wczorajszym super expressie pisalo,że jeszcze to nie koniec popularnego serialu

Dzisiaj Wieczny studentna polsacie

Obejrzał ktoś już odcinki Vanished po przerwie? Jakie wrażenia?

Dzieki za info, ciekawy film

dla mnie jeden z lepszych jakie kiedykolwiek ogladlem

BORAT Borat: Cultural Learnings of America for Make Benefit Glorious Nation of Kazakhstan (2006)

Reżyseria: Larry Charles
Obsada: Sacha Baron Cohen, Ken Davitian
Muzyka: Erran Baron Cohen
Gatunek: Komedia

Borat Sagdiyev zostaje wysłany ze swej wioski w Kazachstanie żeby zrobić dokument o Ameryce. Zostawia swoją matkę, żonę, kuzyna Vilo i całą resztę aby wyruszyć w podróż do Ameryki ze swym producentem. Późno w nocy w telewizji kablowej w amerykańskim hotelu odkrywa "Słoneczny patrol", a w szczególności bohaterkę tego serialu - CJ graną przez Pamelę Anderson. Borat zakochuje się i wybiera się w podróż przez Amerykę z Waszyngtonu na południe i w końcu do Kalifornii, gdzie ma nadzieję ją spotkać. (filmweb)


Tak się wszyscy zachwycają tym Boratem, że w końcu postanowiłem to obejrzeć, spodziewając się czegoś dobrego.
I muszę przyznać, że film jest wybitny. A ściślej mówiąc wybitnie beznadziejny.

Takiego chłamu nie widziałem od czasu American Pie 4. Co w tym ma być śmiesznego?

Przedstawienie człowieka z zacofanego kraju na tle "cywilizowanych" amerykanów jest jakimś pomysłem. Ale w tym filmie polega to tylko na ukazywaniu zacofania i prostactwa głównego bohatera. Przez pierwsze parę minut można jakoś to znieść, ale później robi się to niesmaczne i chamskie. Podobnie jak te wszystkie aluzje w stosunku do żydów i cyganów.

Nie wiem jak większość społeczeństwa, ale mnie tego rodzaju "żarty" akurat nie śmieszą (jaką prędkość muszę osiągnąć, żeby zabić cygana? - no litości...). Zresztą zdecydowana większość "żartów" jest prostacka i na bardzo niskim poziomie. Fabuła oczywiście banalna aż do bólu, ale nie o to tu raczej chodziło. Dialogi bardzo marne...

Taką propagandę czytam wokół tego filmu, jakieś teorie filozoficzne, a mam wrażenie, że ten film powstał tylko po to by jeszcze bardziej wyjaskrawić to, co właściwie jest faktem. Mianowicie to, iż amerykanie poza sobą świata nie widzą. Większość narodów świata to dla nich zacofany lud, gdzie żyją smoki - oczywiście ludzie nie wiedzą nawet co to radio czy telewizja, a na obiad zjadają własny kał.

Chyba tak właśnie Sacha Baron Cohen widzi właśnie Kazachów (a równie dobrze mogą to być Polacy, Chińczycy, Serbowie, Persowie, Argentyńczycy czy Marokańczycy).

Wyłączyłem to po 45 minutach - i tak długo wytrzymałem.

Mogło być z tego coś ciekawego, wyszła typowa sieczka dla głupawych amerykanów.

Sam nie wiem za co aż tak wysoką ocenę daję - raczej tylko dlatego, że za najgorszy film roku uważam American Pie 4, któremu dałem 2/10. Mimo wszystko wypada pozostawić tamto "dzieło" bez konkurencji.

3/10

Nie rozumiem fenomenu tego serialu, chyba że kobietom przypadł do gustu Małaszyński. Najbardziej nie czaje Brodzik, która dla mnie aktorką jest żadną(raczej na ekranie przypomina gęś o dwóch minach: głupim uśmiechu i głupim zdziwieniu - zostałem zmuszony oglądać 3lub 4 odcinki). Serial miał pokazywać perypetie miłosne prawniczki(kobiety wyzwolonej?), dla mnie jest tylko tego namiastką. Żeby nie być tylko na "nie" to powiem że Joanna B. jest dość dobra w komediach, gdzie trzeba grać tzw. "głupa".

Co do filmów, które oglądałem ostatnio to polecam:

CASINO ROYALE 7/10- za to że jest inny niż poprzednie części Agenta 007. W tym filmie Bond jest bardziej ludzki(pod względem emocjonalnym), ma mało zabaweczek(praktycznie tylko Astona "karetke pogotowia"),a akcje są wymyślne bez przesadnego naginania rzeczywistości. Na uwagę zasługuje piękna Eva Green, którą miałem okazje oglądać tylko w "Marzycielach".

ILLUSIONIST 7/10 - Mam swoich ulubionych aktorów(w tym aktorek oczywiście) i gdy pojawia się nowy film z ich udziałem staram się je oglądać.W tym przypadku mowa o E.Nortonie, aktorze który nie schodzi poniżej pewnego poziomu(oprócz jego pojawia się także niezły aktor drugoplanowy Paul Giamatti).Film ciekawy, o miłości zakazanej z magią w tle.

A ja właśnie uważam, że to najgorszy z Bondów. Rzeczywiście jest inny, ale to działa na niekorzyść. Wygląda tak jakby twórcy chcieli odciąć się od całej serii. Brakuje mi w tym filmie motywów typowo Bondowskich:
- piekne kobiety (w filmie rozbiera się głównie James)
- super pościgi (nie wystarczyło weny twórcom?)
- szybka akcja (sceny w kasynie są po prostu usypiające)
- główny bohater - amant (Daniel Craig wygląda raczej jak morderca niż uwodziciel kobiet)

Niestety, bardzo się zawiodłem na tym filmie...

W pełni rozumiem twój pogląd i zgadzam się w kilku punktach jakie wynotowałeś tzn.
-piękne kobiety(jest taka Eva Green, przynajmniej na mój gust)
-super pościgi(według mnie bardzo ciekawy pościg za "parkourowcem " w Afryce-nie pamiętam kraju)
-sceny w kasynie są po prostu usypiające(tego zarzutu trochę nie rozumiem, bo ja się nie spodziewałem szybkiej akcji w tym miejscu przy grze w pokera ?!)
-Daniel Craig rzeczywiście nie jest amantem(przypomina raczej Sowiete aniżeli Brytyjczyka)

Napisze jeszcze raz film mi się spodobał bo jest mało Bondowski(nie jestem fanem tych serii), Daniel Craig nie jest stereotypowym Bondem, ale za to wiarygodnym agentem(według mnie). Akcja w filmie spodobała mi się bo nie jest nazbyt naciągana(biegnąca w nierealność). Film jak mówią twórcy pokazują przeobrażenie Jamesa, który dopiero staje się 007 i według mnie bardzo dobrze to wyszło.

pozdrawiam

Połowa stycznie to czas premiery drugiej serii "Rzymu". Cudownie, serial doskonały powraca...

A dla mnie Borat to film wybitny. Precz z polityczna poprawnoscia!!!!!

Mi się CR podobało właśnie dlatego, że nie było historii typu "Bond ratuje świat przed kolesiem, który ma walizeczkę, a wniej guziczek po wciśnięciu którego Ziemia wylatuje w powietrze..."

No i świetna scena z krzesłem i liną

WOW!!! A możesz podać na jakiej stacji bedzie ten serial. Oglądałem pierwszy sezon po prostu genialny. Ciekaw jestem jak wypadnie drugi sezon.

Jako, że jest to produkcja HBO więc zapewne na HBO - zresztą więcej z pewnością tutaj się dowiesz: http://www.hbo.com/rome/

Niech drugi sezon wypadnie chociaż w połowie tak dobrze jak pierwszy to już będzie super.

ZAKŁADNIK

produkcja: USA gatunek: Dramat , Sensacyjny

opis ze strony filmweb:
Akcja filmu M. Manna rozgrywa się w Los Angeles. Główny bohater Max (J. Foxx), zarabiający na życie jako nocny taksówkarz, zabiera pasażera, którym okazuje się płatny zabójca (T. Cruise). Zmusza on kierowcę, by ten, wożąc go od jednego miejsca do drugiego, pomógł mu w wykonaniu pięciu zleceń. Przed Maxem stanie zadanie uratowania własnego życia i ostatniej ofiary mordercy.
-------------------------

Naprawde polecam gorąco ten film, po raz pierwszy zobaczyłem Toma Cruise'a w roli czarnego charakteru, którego zagral świetnie!! Mimo że film nie należy do nowści zobaczyłem go dosłownie przed sekunda..., brak słów trzeba zobaczyć samemu

9/10

a tu krotka recenzja filmu rowniez ze strony filmweb:

Michael Mann to bez wątpienia mistrz sensacji. Przywiązanie do najdrobniejszego szczegółu w toku produkcji sprawia, że w jego filmach podziwiać można zarówno sprawną reżyserię, wyobraźnię scenarzysty jak i aktorstwo gwiazd, których w każdym projekcie Manna pojawia się bez liku. I mimo iż jego "Gorączki" czy "Informatora" nie znajdziecie w rankingach najlepszych produkcji wszech czasów, nikt nie zaprzeczy, że są to filmy, które ogląda się z zapartym tchem i niekłamaną przyjemnością.

Nie inaczej jest i z najnowszym dziełem reżysera pt. "Zakładnik". Filmu tego już na długo przed premierą oczekiwali z niecierpliwością wszyscy fani Toma Cruise'a. Aktorowi po raz pierwszy bowiem powierzono pierwszoplanową rolę czarnego charakteru - płatnego zabójcy, Vincenta. Ów morderca, uprzejmy acz stanowczy siwiejący pan w eleganckim garniturze, jest jednym z dwóch głównych bohaterów "Zakładnika". Drugim jest Max, czarnoskóry kierowca taksówki, w którego samochodzie pewnego dnia pojawia się właśnie Vincent. Początek ich znajomości nie wróży nic złego - ot zwykła podróż przez miasto zapracowanego biznesmena. Szybko okazuje się jednak, że sprawy załatwiane przez Vincenta mają dość osobliwy charakter a Max, jako zakładnik w swojej własnej taksówce, zmuszony jest wozić zabójcę na kolejne miejsca zbrodni.

Akcja filmu rozgrywa się w ciągu jednej nocy i skupia się w dużej mierze na relacjach Maxa i Vincenta, którzy chcąc nie chcąc skazani są na swoje towarzystwo. Obserwujemy ich zmagania i ewoluujące kontakty. Skupienie uwagi widza na tych dwóch postaciach wymagało niezwykłych umiejętności scenopisarskich, nakreślenia wyrazistych i realnych postaci, co twórcom znakomicie się udało. Bałam się jednak, że Cruise nie będzie wiarygodny w swojej roli. Jego twarz, kojarzona z nieskazitelnymi bohaterami mogła zepsuć widzom zabawę. Jednak Mann, który w pełni (i jak się okazało słusznie) zaufał gwiazdorowi i postawił na jego umiejętności, potrafił tak pokierować kamerą, by nasza uwaga skupiona była raczej na tym, co Vincent robi i mówi, niż na tym jak wygląda. Zbliżenia twarzy Cruise'a były dość rzadkie co pozwoliło uniknąć nadrabiania przez aktora złą miną. Prawdziwą rewelacją był jednak mało u nas znany aktor Jamie Foxx w roli Maxa. Jego oszczędna gra sprawiła, że Max jawił się jako sympatyczny poczciwiec, everyman uwikłany w aferę o jakiej dotąd słyszał co najwyżej w telewizji.
Duet ten uzupełniają ciekawe postacie drugoplanowe. Szczególną uwagę zwraca Mark Ruffalo jako detektyw, zaczynający deptać po piętach obu bohaterom i Jada Pinkett Smith jako piękna pani prokurator.

"Zakładnik" to także fascynujący obraz nocnego życia jednego z największych amerykańskich miast. Pięknie filmowane cyfrową kamerą Los Angeles, ze wszystkimi aspektami swojej architektury, stanowi niezwykłą oprawę dla rozgrywających się wydarzeń. Wrażenie to potęguje stonowana ale zgrana z klimatem filmu muzyka, jedna z najlepszych ścieżek dźwiękowych jakie ostatnio w kinie akcji można było usłyszeć.

Są tacy, którzy doszukują się w "Zakładniku" nielogiczności fabuły. Ale choć można zastanawiać się nad niektórymi posunięciami bohaterów, myśli takie przychodzą (o ile w ogóle) dopiero po projekcji. W trakcie seansu widz czeka w napięciu na rozwój akcji i rozkoszuje się błyskotliwymi dialogami. Czegóż chcieć więcej od dobrego filmu sensacyjnego?

Dziabor "Zakładnik" mi też się podobał !

W programie TVP1 zauważyłem dziś o 23.40 "Maksymalne przyśpieszenie" Stephena Kinga. W prawdzie nie oglądałem tego filmu, ale zamierzam ze względu na specyficzny klimat horrorów Kinga.

klik

polecam "Chris Rock - Never Scared" z 2004 roku.
"Po 4 latach przerwy Chris Rock wraca na scenę! To już jego czwarty występ satyryczny z cyklu HBO Special, tym razem nakręcony w DAR Constitution Hall w Waszyngtonie. Chris w przezabawny i inteligentny sposób komentuje najnowsze doniesienia ze świata sław (obrywa się gwiazdom takim jak: Michael Jackson, Kobe Bryant czy R.Kelly). Nie brakuje także dywagacji na bardziej uniwersalne tamaty, jak np. seks, narkotyki, nietolerancja czy rasizm."

Dawno się tak nie uśmiałem . Co prawda dowcipy dotyczą starszych wydarzeń ale są tak zabójcze , że to trzeba zobaczyć . Zwłaszcza jak ktoś lubi ostry dowcip od którego Chris Rock nie stroni.
Kilka krótkich klipów można znaleźć na youtube . Natomiast cały film na torrentspy.com .

Ja właśnie skończyłem oglądać pierwszy odcinek 3 serii Zagubionych

obejrzałem już wszystko co było do tej pory 'wypuszczone'.
moje poirytowanie narasta. denerwująca manipulacja widzem. próba tworzenia na siłę czegoś głębokiego i nadawania mistycyzmu w sposób kompletnie nieudolny. u mnie dystans do serialu narasta.

nie zdziwię się jak zrobią tego 8 sezonów. a w ostatnim odcinku Jack obudzi się z długiego koszmaru....

a najbardziej h..jowe jest to ze puscili kilka marnych epizodow z III seoznu i genialna przerwa do lutego

moze ma ktos link do wczorajszego "teraz my" z Paweł Jabłoński...
nieżle ich pojechał

Mandaryna zagra w serialu "Pierwsza miłość" . Wcieli się w postac Rosy która cynicznie chce rozkochac w sobie Artura Kulczyckiego.

Mateusz ja obejrzalem juz caly 3 sezon
powiem tyle ...
wymiata !!!

ja juz koncze i nawet daje rade

jest na wrzuta.pl

Ja ostatnio obejrzałem Dextera. Cały sezon 12epsów. 2 sezon rusza na wakacje.

Serial ma specyficzną, moim zdaniem świetną, fabułę.
"Dexter Morgan pracuje w Departamencie Policji w Miami. Jest specjalistą od krwi, potrafi na jej podstawie wyciągać czasami zaskakujace wnioski, ale w wielu przypadkach prowadzące do wykrycia sprawców morderstw. To jest jednakże tylko jego jedna strona osobowości. Dexter z drugiej strony to seryjny morderca ktory w przypadku, gdy jakis przestepca unika kary na drodze sadowej w zmyślny i krwawy sposób odbiera mu życie."

Serial jak najbardziej warty obejrzenia.

Pozdrawiam.

A i jeszcze jedno...sorry za post pod postem, ale umknęło mi uwadze.

Prison Break od połowy stycznia w Polsacie! Pewnie troche zapłacili, no ale myślę, że $$ nie pójdzie na marne.
"Skazany na śmierć" (polski tytuł PB, oczywiście porażka, jak każde polskie tłumaczenie...[no może tylko Lost OK]) będzie emitowany w Polsacie co niedziele (od 21 stycznia) o godzinie 20:00. Wczoraj był artykuł w Wyborczej... Informacja potwierdzona.
Jak Polsat dobrze to rozegra, tzn. konkretna reklama, to może byc hicior. :>

To pewnie będzie w między czasie dużo reklam , bo będzie wielka widownia a i koszty będą musieli sobie zwrócić

jakby nie mogli zostawić oryginalnego tytułu skazany na śmierć polsat zrobił dobrą inwestycję.podobnie jak z desperate housewives

e koncu ktos wykupil prawa do emisjitego serialu

Może jednak skuszę się na Prison Break bo mam okazję kupić cały pierwszy sezon w sklepie (oryginalny, nowy, ale bez polskich napisów) za 85zl. W Anglii za dokładnie to samo zapłaciłbym ponad 250zl...

kup tutaj ile wlezie i sprzedawaj w Anglii ;]

Niestety too late, ale wczoraj na Polsacie leciał mój ulubiony film, jeden z najlepszych scenariuszy jaki wg mnie nakręcono, jeden z prekursorów nieliniowej fabuły - Memento ;-)

Jak ktoś jeszcze nie widział - polecam mocno.
Wesołych

ja dzisiaj wreszcie dotknąlem "dzieła" ...


Borat: Podpatrzone w Ameryce, aby Kazachstan rósł w siłę, a ludzie żyli dostatniej Borat: Cultural Learnings of America for Make Benefit Glorious Nation of Kazakhstan (AKA Borat!) (2006)



[i]
Żywiołowy popis brytyjskiego komika Sachy Barona Cohena. Parodia dokumentu przedstawiająca Borata, "szóstego co do popularności człowieka" w Kazachstanie i dziennikarza państwowej telewizji, który dla powiększenia dobrobytu swojego narodu chce u źródeł zaczerpnąć wiedzy o kulturze amerykańskiej. Borat, zawsze w asyście swojego otyłego producenta rzuca się znienacka na nowojorczyków na ulicy, aby ich całować na powitanie zgodnie z kazachskim zwyczajem. Spotyka też miłość swojego życia - CJ Parker ze "Słonecznego Patrolu", czyli Pamelę Anderson. Zamierza poślubić swą boginię w stylu kazahskim (co się wiąże, między innymi z użyciem jutowego worka).

Sprośny film, dzieło błyskotliwego społecznego satyryka, demonstrujące rasizm rozrastający się bujnie na podłożu tępego konformizmu i zaciekłej bigoterii.

====================================================

Miałem nadzieję, że kilkanaście razy roześmieję się do rozpuku w czasie ogladania tego filmu jednak srogo się zawiodłem 3-4 szerokie uśmiechy to stanowczo za mało na taki film, w dodatku pod jego koniec prawie zasnąłem... Porównując to do kinematografii Alego-G wypada fatalnie, nie wiem skad tyle pozytywnych glosow na temat tego filmu... moze ja go nie zrozumialem ? w kazdym razie całkowicie ponizej moich oczekiwać , co za tym idzie 4/10

Też się zastanawiam skąd tylu fanów tego "dzieła". To nie watpliwie efekt kampanii reklamowej tego filmu

Nawet mój brat w kółko gadał o Boracie, gdzieś jak się rejestrował, to nawet login sobie "Borat" zrobił - a później ten film obejrzał i też kwaśną minę zrobił, mówiąc, że to bzdety i na trailerach w internecie o wiele lepiej to wyglądało czy też się zapowiadało.

[url=http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,3800050.html]norma u nas[url]

ale nie ma "Księcia z Nowego Jorku"

A przecież leciał w tv dopiero 16975 razy

a będzie "Szklana pułapka" ? Mój starszy ogląda co rok i jak teraz nie będzie to sie podłamie

dzis o 23.55 na TVN mroczny thriller "Lina" z Eastwoodem :
"Wes Block jest policjantem z wydziału zabójstw w Nowym Orleanie. Prowadzi śledztwo w sprawie brutalnych morderstw dokonywanych na kobietach. W pewnej chwili Wes uświadamia sobie, że ofiary zbrodni to znane mu kobiety lekkich obyczajów."

Polecam Kevin sam w domu

Bzyku nie boj zaby ksiaze w nowym yorkuu w swieta bedzie ,ale nie pamietam jaki kanal:P

Premiera 2007, na którą czekam z niecierpliwością Spiderman 3

http://www.apple.com/trailers/sony_pictures/spider-man_3/

Cannibal Holocaust (AKA Green Inferno / Ruggero Deodato's Cannibal Holocaust) (1980)




Film jest mrocznym dramatem gatunku...w formie dokumentu. Canibal Holocaust (znany też pod tytułem "Green Inferno") został podzielony na dwie części: w pierwszej akcja rozgrywa się w amazońskiej dżungli, gdzie ekipa żołnierzy (ratowników) poszukuje zaginionej ekspedycji filmowców, która udała się w celu zrealizowania dokumentu o życiu kanibali. W drugiej części akcja przenosi do Nowego Yorku, a dokładnie do studia filmowego gdzie oglądane są szokujące taśmy odnalezione w dżungli przez ekipę ratowników. Taśmy przedstawiają wyprawę trójki filmowców badających obyczaje kanibali, do momentu aż zostają przez nich zaatakowani i żywcem zjedzeni. Z wyprawy już nikt nie powrócił.....

=====================================

dzisiaj zabrałem się za ten filmik, po wcześniejszym przeczytaniu większości komentarzy na filmwebie. Cóż nie powiem, że się zawiodłem, ale teraz mogę napisać, iż troszkę dziwie się niektórym osobom, które piszą - ten film jest chory, niesmaczny itp. Poniekąd taki film wlasnie odzwierciedla rzeczywistość i moim zdaniem warto go zobaczyć, chociaż akurat ja preferuje innego rodzaju kinematografię. Zresztą jak dla mnie prawie nie było w nim mocnych ostrych scen, sam byłem światkiem operacji kregosłupa w szpitalu i musze przyznać, że ten film przy tym co widziałem to pestka. Zapach palonej laserem skóry jest jednak nie do zapomnienia Ci co widzieli również na żywo sekcje zwłok chyba też się ze mną zgodzą. Oczywiscie "Cannibal Holocaust" to mocny film gore i pod tym wzgledem jest godny polecenia, chociazby niektore sceny przyprawiły mnie o uśmiech tj. chociażby scena z anakondą i krokodylem, czyli zwierząt doczepionych do kadru, jednak pewna amatorszczyzna jest zauważalna... ale to film z przed ponad 20 lat wiec mu wybaczam i tak fakt faktem nieźle go nakręcili. Dodatkowym plusem tego filmu jest muzyka, świetnie dobrana do scen Moja ocena to 7/10 warto zobaczyć, przemyśleć, porozmawiać aczkolwiek wybitny to on nie jest.
pozdr,

p.s.
filmik mozliwy do sciagniecia na mininova.org/

a ja czekam na Eragona

Cannibal Holocaust zawiodlem sie na nim. Pisali, ze film jest makabryczny bez przesady. Jedyna mocna scena to zabicie autentyczne zwierzecia. Film ma swoje lata to fakt, ale amatorszczyzna bije z daleka. Filmweb gatunek: Horror Smiech na sali . National Geographic to wszystko...

Naciągacze z Nicolasem Cagem będą lecieć na tvn w sobotę.Naprawdę dobry flm.Polecam.

Czy posiada ktoś może cały pierwszy sezon Prison Break ?

Od stycznia będzie z lektorem na Polsacie Prison to sobie nagrasz:)

Kiedys opisalem jak to sie robi krok po kroku, LINK

Dzięki Experto ale nie o oto mi chodziło , osobiście preferuje osiołka bo torrety u mnie stoją w miejscu praktycznie .

Polecam dziś w tvp2 film Tożsamość Bourne'a, ze znakomitą rolą Matta Damona.


Włoscy rybacy wyławiają z wód Morza Śródziemnego nieprzytomnego mężczyznę z dwiema kulami w plecach i wszczepionym pod skórę elektronicznym chipem zawierającym adres szwajcarskiego banku. Niedoszły topielec (Damon) po odzyskaniu świadomości nie wie, kim jest, jak się nazywa i nie pamięta swojej przeszłości. Jedynym śladem jest ów tajemniczy chip: Damon jedzie więc do Zurychu, gdzie z depozytu bankowego odbiera worek pieniędzy, pistolet i plik paszportów, m.in. na nazwisko Jasona Bourne'a, zamieszkałego w Paryżu. Zawartość sejfu niewiele mu wyjaśnia, postanawia więc w dalszym poszukiwaniu tożsamości udać się do Paryża - w towarzystwie młodej Niemki (Potente). Zanim jednak tam dojadą, my, widzowie, już wiemy, że nasz bohater był płatnym zabójcą CIA, który skrewił zadanie i który teraz jest intensywnie poszukiwany (w wiadomym celu) przez swoich byłych kolegów z agencji...

serwisy.gazeta.pl


Film ma swoją kontynuację - Krucjatę Bourne'a.

Moge miec w kazdej chwili. Niedawno usunalem bo zaczelo mi brakowac miejsca na dysku.

Moim zdaniem remake "Tożsamości Bourne'a" z Mattem Damonem jest filmem miernym, bardzo słabym. O wiele lepszy jest oryginał z Richardem Chamberlainem

Zamiast "Tożsamości" lepiej zobaczyc film pt:"Hawana" z Redfordem na tvn7

Oczywiście zgodzę się z tym, że film z Chamberlainem był dużo lepszy, jednak ostatnio ciężko go gdziekolwiek obejżeć, tak więc pozostaje wersja z Damonem.

nie widzialem tego z 1988 ale napewno miał wiecej wspolnego z książką . Ten nowszy ma minimalne zbierznosci . Dla mnie to poprostu dobre kino akcji podobnie jak "Krucjata" i licze ze przyszłoroczne "Ultimatum" nie będzie gorsze .

wejdz tutaj, kliknij w tv shows i poszukaj prison break.

http://alluc.org/

Motylek - Papillon (1973)



Oparta na autentycznych wydarzeniach historia Henri Charriera, znanego również jako Papillon (Motylek). Ten drobny paryski przestępca zostaje omyłkowo skazany na dożywocie za zbrodnię, której nie popełnił. Trafia do kolonii karnej w Gujanie Francuskiej. Więzienie na Diabelskiej Wyspie słynie z tego, że ucieczka z niego jest niemożliwa. A jednak Papillon próbuje. Próbuje kilkakrotnie – bez względu na minimalne szanse powodzenia i surowość kar, jakie musi później ponosić... Wolność jest dla niego ważniejsza, niż przeżycie.

============================================

O grze aktorskiej Hoffmana chyba nie muszę się rozpisywać Steve McQueen ( czyli ulubieniec mojej mamy ) również świetnie ilustruje graną przez siebie postać. Mimo, że film trwa dosyć długo, gdyż 170 minut nie czułem zmęczena a ogladalem go dzisiaj od 12 w nocy ( zreszta przeplatany wkurzajacymi reklamami mango ! kto o 1 w nocy chce kupic jakis pompowany materac ? sic ! ). Dobrze dobrana muzyka i przede wszystkim głowny cel, który towarzyszył cały czas głownemu boharetowi... wolność... coś pieknego jak o nia walczył, az w pewnych momentach chcialem mu pomóc ( z wiadomych wzgledów nie mogłem ). To trzeba zobaczyć ! 9/10

Dzięki za świetny linka Jak patrzyłem to tam jest wiele seriali i przy okazji mam szanse obejrzeć kilka ponownie

Ktoś się może orientuje kiedy będzie kolejny sezon Jericho ? Właśnie zakończyłem oglądanie 1 i końcówka sugerowała jak by miał być ciąg dalszy .

a ogladal ktos serial 4400
czy on jest fajny, tak wvciagajacy jak np. day break?

Od przyszłego czwartku ma być na TVP1 ten serial i też mnie ciekawi czy jest dobry .

4400 jakos od polowy drugiego sezonu stracil wg mnie na wartosci, totalnie wirtulany sie stal, chodzi o odcinek ALTERNATYWNE ZYCIE, niby go ogladam, ale od tamtego momentu opornie, jestem pod koniec 3 sezonu i naprawde ciezko przebrnac do konca.

Piecia84: Jericho wraca na ekrany w USA 21 lutego 2007r.

A apropo 4400, ostatnio właśnie zacząłem oglądać. Krótką recenzję możecie przeczytać tutaj: http://serfa.info/portal/viewpage.php?page_id=9
Serial nawet fajny, ciekawa fabuła. Na zbicie czasu można skatować.

Mam to samo ... w połowie drugiej serii coś stanęło i zacząłem przysypiać Jakieś takie rozmemłane toto się poobiło, a szkoda bo zapowiadało się całkiem całkiem ....

Kurde prawie wszystkie moje ulubione seriale od lutego będą .
Dzięki peNeR za info . A może coś polecicie fajnego do pooglądania jak narazie oglądałem : day break , supernatural , pb , lost , o.c. , jericho , kyle , 24 .... no i dalej nie pamiętam ale jak coś w tym stylu macie ciekawego lub przychodzi wam do głowy dajcie znać

http://www.filmweb.pl/Film?id=133183

Dead like me bardzo przyjemny serial

Moim skromnym zdaniem od 4400 (tu wymiękłem po paru odcinkach) znacznie ciekawszy jest Heroes

Tam to się dzieje, a zdolności niektórych z bohaterów (jak zaginanie czasu i przestrzeni ) dają prawdziwe pole do popisu dla scenarzystów. Na razie serial mnie mocno wkręcił...

No i ta Hayden Panettiere w roli Claire Bennet

PS. [T]-error jak tam Soprano? Działa?

Działa Duchu, działa
A co w Deadwood?

pzdr)

Ja to dalej polecam Dextera Póki co wyszedł 1 sezon - 12 odcinków (2 sezon od wakacji). Serial ma w sobie to coś, taki mroczny klimat. Serial jest po prostu jedyny w swoim rodzaju. :>

A Day Breaka juz chyba nie oglądasz, bo został wycofany, a coś nie widać żeby ktoś póścił go w obieg po internecie. :>

Dzięki Kylo obejrzę sobie pilota i drugi odcinek jak się spodoba będę kontynuować

tu panowi emacie elegancki link z filmikami. by ogladac 2005 trzeba sie zarejestrowac inaczej nie zadziala.


http://www.movieforumz.com/

jeszcze jedno pytanko
czy wyszedł już 7 ocinek 3 serii LOST?

Wszystko w porządku

@mateusz
7 odcinek 3 serii będzie wyemitowany 7 lutego dopiero. Szlag mnie trafia z tymi przerwami w serialach...

dokladnie czlowiek sie wciaga i dupa zbita

Spodobała mi się
Ashley Scott

jak to wycofany?

ale się głupio ostatni 6 odcinek Losta skończył
kurde aż głupio trzeba tyle czekac

Klakier: Wycofany, tzn. zdjęty z anteny, bo była marna oglądalność w stanach. Tam liczą się tylko pieniądze, a jak serial nie cieszy się zbyt dużą popularnością, to dla nich najkorzystniej jest go po prostu przestać pokazywać. Taka sytuacja była właśnie ostatnio z Day Break, no a wcześniej z Vanished. W Vanished zostały 4 odcinki do końca i mimo to wycofali, ale na szczęście można było je ściągnąć z neta.
Mam nadzieję, że trochę z tego zrozumiałeś.

Podobnie bylo z Threshold, dla mnie bardzo fajny serial. Tylko bodazje 13 odcinkow i out

Day break też był jak dla mnie spoko
ale muły

Kur.. przeciez day break jest zajebisty.. nie wiecie czy moze gdzies w necie nie dadza jeszcze kilku odcinkow ? Przeciez juz mieli tytuly wszystkich 1 serii

na abc.com mają dać reszte odcinków ale nie wiadomo kiedy

przydaloby sie aby przynajmniej go jakos skonczyli

Panowie, kto nie wie, nie widział albo cokolwiek innego ... bierzcie się za DEADWOOD

bless)

DZIŚ W TVN-IE o GODZ 0:00 FILM "EUROTRIP"- FAJNA CZESKO/AMERYKAńSKA KOMEDIA MłODZIEżOWA !!!

już za pół godzinki (23:10, TVP 2) "Wesele", kto nie widział niech zerknie okiem, dla mnie rewelacja, chociażby dla muzyki-Tymon Tymański

witam co dzisiaj polecacie do oglądnięcia w TV ?

KMN vs AMM na tvp2 o 21:05

Forrest Głąb o 20.05 na TVN

a ja wczoraj po raz chyba 10 ogladnalem Aniolki Charliego

Prison Break będzie na polsacie Przetłumaczyli to "Skazany na śmierć"

Znana jest juz data i godzina Prisona w tv ?

Orientuje się ktoś, kiedy nadawane będą kolejne odcinki serialu 'Królowie Śródmieścia'

Muszę przyznać że bardzo miło się ogląda W przerwie świąteczno-noworocznej był o 14.05 , teraz jakoś cicho o nim.

"Skazany na śmierć" będzie emitowany w Polsacie co niedziele (od 21 stycznia) o godzinie 20:00.

http://www.prison.pl/

Wedlug tej strony http://www.prisonbreak.xon.pl/ 23.01.07 John Doe.

Ajlawju właśnie leci na tvp1

No rzeczywiscie widac ze poszukuja gosci do redagowania bo ta skladnia troche kuleje, chocby o Charlesie Patoshiku (psuchicznym z PB) :
"Dodatkowe informacje: Przewidział plany ucieczki i ucieka razem z resztą. Podczas ucieczki zostaje zostawiony przez resztę. Kradnie rower małej dziewczynce i dalej ucieka."

Kino Świat, polski dystrybutor filmu PIŁA III, zdecydował, że na jednym z pierwszych, testowych pokazów filmu w Warszawie dla bezpieczeństwa widzów zostanie zapewniona profesjonalna opieka medyczna.

Decyzja dystrybutora została podyktowana wydarzeniami towarzyszącymi brytyjskiej premierze filmu. W ciągu pierwszego tygodnia wyświetlania filmu w kinach w Anglii, pracownicy musieli wzywać pogotowie, bo widzowie mdleli w trakcie seansów. Jeszcze częściej zdarzało się, iż kinomani wychodzili (lub wręcz wybiegali) z sal w trakcie projekcji. Często można było usłyszeć na salach kinowych krzyki przerażenia.


aż taki mocny czy to tylko zabieg marketingowy ?

Mocny i bardzo brutalny. Miedzy innymi przecinanie i wwriercanie w czaszke, czy wyrywywanie skóry.

niech jeszcze na tą premierę ściągną same moherowe berety - przysłużą się społeczeństwo, a przy okazji taką reklamę w mediach dostaną jak nigdy.

jak to horror, ale zeby karetke przygotowywac?, prawie jak na disco w Jaswilach, z tym ze tam jeszcze policja byla

film jest zajebisty

cholera, aż tak mocny? w piątek idę na maraton, piła 1 piła 2 piła 3....

hm

trzeba się wybrac mam nadzieję, że jest dobry tak jak poprzednie częsci

TYLKO ZE TO WYGLADA SZTUCZNIE, JUZ 1 I 2 BYLY DLA MNIE MOCNIEJSZE, A KARETKI ITP TO NIEPOTRZEBNE ZDECYDOWANIE...

Dla mnie ta ostatnia czesc byla najmocniejsza. Zdecydowanie najokrutniejsze zasadzki pana Jig Saw'a.Zas 1 i 2 o wiele ciekawszym scenariuszu. Ale trzeba przyznac, ze zakonczenia we wszystkich czesciach byly nieprzewidywalne Jednym slowem Piła
wymiata

Pila jutro w kinie, a dzis THE 4400 w tvp1 zaczyna

Polecam dla tych ktorzy nie widzieli zobaczyc pierwsze odcinki, zapowiadalo sie naprawde interesujaco, wczoraj skonczylem 3 sezon 4400 i tak ciezko bylo dokonczyc, ale sie udalo, ogolnie taka srednia ocena, po pierwszym sezonie liczylem ze bedzie bardzo dobry, jednak pozniej bylo coraz slabiej.

Wlasnie jestem po 4400 no i musze przyznac ze mi sie bardzo podobalo. Szkoda ze piszecie ze czym dalej tym gorzej. Za pol godziny Battle Star Galactica na tvp2

Dla mnie 4400 to przynudzenie. Słabo się dzieje tam stąłem wątki puki co widziałem. Samemu można wymyśleć że jak wrócą ci 4400 ludzi to bedą sie spotykać ze znajomymi. Krótko nuda...
Do pięt Prisona, Losta, 24 nie dochodzi puki co dla mnie. Ale właściwie to początek więc można poczekać...

ja polecam "Little Miss Sunshine"
"Tragikomiczne perypetie rodziców, który zabierają swą kilkuletnią córkę na konkurs piękności dla dzieci, ciągnąc za sobą na drugi koniec Ameryki: uzależnionego od narkotyków dziadka; wujka-geja, który dopiero co wyszedł ze szpitala psychiatrycznego i starszego syna, który złożył śluby milczenia. "
Niby komedia ale jednak bardziej dramat a najlepiej to uznać ten film za satyre . Ciekawie wymyślone postacie skonfrontowane ze sobą i tłusciutka 7latka która ma zostać miss (ostatni scena tańca jest zajebista) . Napewno jedna z ciekawszych pozycji roku 2006 .
"Zwariowana komedia przywołująca obłędny nastrój filmów Franka Capry. I podobnie jak w filmach mistrza farsy ta wyborna, bujna i komiczna historia jest parodią amerykańskich wartości, wydobywającą człowieczeństwo ukryte w rodzinie odmieńców."

BABEL 2006

Reżyseria: Alejandro Gonzalez Innaritu
Obsada: Brad Pitt, Cate Blanchett, Gabriel Garcia Bernal, Adriana Barraza, Rinko Kikuchi
Muzyka: Gustavo Santaolallla
Gatunek: Dramat


Pustynia w Maroku. Pewien mężczyzna, chcąc chronić stado swoich kóz przed szakalami, kupuje od sąsiada strzelbę. Sąsiad otrzymał ową strzelbę w prezencie od japońskiego turysty za przewodnictwo. Do broni dobierają się synowie pasterza. Chcą oni sprawdzić jej zasięg, więc strzelają do jadącego w oddali autokaru pełnego zachodnich turystów.
Na film "Babel" składają się trzy historie, które rozgrywają się w czterech krajach: Maroku, Tunezji, Meksyku i Japonii. Wszystkie swój początek mają w dziwnej tragedii małżeństwa na wakacjach i wszystkie się ze sobą łączą. Film jest współczesną wersją biblijnej opowieści o budowaniu wieży Babel. W tej opowieści brak porozumienia pomiędzy bohaterami stanowi główną przyczynę ich dramatów. (filmweb)


Pierwsza sprawa po obejrzeniu tego filmu, to fakt, iż nie ma w nim zupełnie nic amerykańskiego. Film dalece bardziej przypomina europejską produkcję, co ma swój urok (zapewne dlatego, że reżyser jest meksykaninem).
Jest to film konstrukcją sprawiający wrażenie typowo festiwalowego, stąd zapewne tak duże uznanie w konkursach (nagroda dla najlepszego reżysera w Cannes, nominacje do Złotego Globu). Jednak czy film trafi do szerszej widowni? - śmiem wątpić.

Jak już tytuł wskazuje, mamy do czynienia w tym filmie z różnością. Kulturową, językową, mentalną. Mamy pokazane 3 różne światy (Meksyk, Maroko i Japonię), ale szczerze mówiąc, co ma z tego wynikać, to nie wiem.
I z tego powodu nie jestem pewien, o czym tak naprawdę był ten film. Z trzech historii najlepsza była ta, która zdarzyła się w Maroku. Zaś chyba najsłabsza ta Japońska.

Na pewno wielkim plusem reżysera, a za tym całego filmu są: Bardzo dobre budowanie klimatu, pełne naturalności i piękne zdjęcia. Bardzo dobrze to wszystko uzupełniane przez muzykę.
Do tego dodać należy znakomitą grę aktorską - pod tym względem raczej nie ma słabych punktów, choć na największą uwagę moim zdaniem zasługuje Adriana Barraza. Także Brad Pitt na swoim bardzo dobrym poziomie.
A propo's Pitta - mówi się, że jest poważnym kandydatem do oskara za rolę drugoplanową. To na pewno bardzo dobry aktor, ma wiele udanych ról w kartotece, tą też. Ale czy to jest rola na oskara? Moim zdaniem jednak nie...

No i jeszcze to, co mi się w tym filmie nie podobało. Mianowicie... mało treści. Reżyser chyba jednak nieco przesadził z budowaniem klimatu. Efekt jest taki, że wiele scen (choć bardzo dobrych artystycznie) jest wydłużonych do granic niemożliwości, co dla mnie jako widza jest przeszkodą. Przez pierwszą godzinę wynudziłem się nieziemsko.
Gdyby film był o godzinę krótszy, było by w sam raz.

To, oraz fakt, że chyba ciężko zrozumieć przekaz reżysera sprawia, że nie czuję jednak pełnej satysfakcji po obejrzeniu filmu. Ale może to film nie dla mnie? Może to "wyższa szkoła jazdy"? Nie wiem, najlepiej będzie jeśli ocenicie sami...

6/10

juz 15 stycznia rusza w amerykańskiej telewizji HBO pieerwszy, z osmiu ostatnich odcinków Rodziny Soprano. Juz nie moge sie doczkeac, tylko żeby napisy były dość tłumaczone

Wyjąłeś mi to spod palców na klawiaturze Czytałem, że to film podobny do zdobywcy oskara "Miasto Gniewu", w którym różne wątki miały się w jakiś sposób splatać. Niestety po obejrzeniu, delikatnie mówiąc, ani temu filmowi ani temu reżyserowi Oscara nie wróżę...

The 4400 musze powiedziec, ze pierwsze 2 odcinki bardzo mi sie podobaly
ale zobaczymy co bedzie dalej
podba mi sie fabula tego filmu przede wszystkim

To tak jakby oceniać książkę po okładce Z perspektyw czasu 3 serie 4400 lepsze od 3 serii Losta IMO

PILA 3

Ludzie troche w kinie krzyczeli, ale to chyba tacy ktorzy nie mieli pojecia o czym film jest

Ogolnie chyba najslabszy z serii, jedynke i trojke ogladalem w kinie, dwojke na laptopie. Spodziewalem sie ze PILA 3 bedzie brutalniejsza, a wyszla taka lajtowa, jednak to nie to co 1 i 2, z 3 wyszedl taki sredniak, bylo za duzo pieprzenia o niczym.

no wiec jestem wreszcie po premierze Piły wczoraj obejrzalem w kinie a ze nie mialem bardzo dostpeu do neta a wczoraj i tak nie bardzo moglem cokolwiek napisac o tym filmie bo po prostu nie bylem w stanie

Piła 3 (Saw 3 - 2006)
Horror ale ja bym napisal bardziej horror psychologiczny.

oceny podawac nie bede bo dla tej seri po prostu nie ma skali przynajmniej w moim odczuciu jest to horror wszechczasow.

Co do samego filmu. Ciezko cos pisac zeby nie zdradzac fabuly , ale powiem ze po jedynce i dwójce ciezko mi bylo spodziewac sie czegos lepszego choc nie o to w tym wszystkim chodzilo. Czegos lepszego pod wzgledem wywierania na widzu jakiejs ekspresji , odczuc itp, itd.
Powiem tylko tyle wyszlo znakomicie. Ktos kto p.ieprzy za przeproszeniem ze film jest gorszy czy lepszy od poprzedniczek jest w bledzie. Guzik prawda. Cala seria jest jedna jakby caloscia(i na dobra sprawe mogby to byc jeden film , tyle ze bylby przydlugawy w jednej czesci) i dla mnie ten film nie ma skali bo kazda czesc splata sie ze soba elegancko do konca , prawie wszystko jest wypisane czarno na bialym choc niektorych rzeczy trzeba sie oczywiscie domyslic
Nudza mnie tez komentarze grzecznych dzieci ktorym podobaja sie sceny brutalne z tegoz wlasnie filmu i tylko tym sie podniecaja, jak rowniez ludzi ktorzy sie smiali na filmie, naprawde wywolalo to we mnie spore oburzenie. Oczywiscie jest scena z krojeniem łba ktora moze troche smieszyc ale bez przesady. Poza tym w filmie nie chodzi o sama brutalnosc scen.
Z trailerow wynikalo na ostrą sieczkę a rezyser postawil poraz kolejny na pokazanie tego samego, czyli: "JAK WIELKA WARTOSC MA LUDZKIE ZYCIE" i pod tym katem wg mnie przynajmniej powinno sie film odbierac.
Rezyser tym razem postawil na mocniejsze podejscie do tematu: a mianowicie jak daleko jest w stanie posunac sie czlowiek by zemscic sie na kims kogo nie nawidzi, kto jest jego najgorszym wrogiem. Bo z jednej strony to wrog ale z drugiej strony tez w koncu jest to czlowiek taki sam jak my.
I tu z pomoca przychodza pulapki przygotowane przez dogorywajacego w tej czesci pana "ukladanke". Jednak brutalnosc tych pulapek i sceny te to wlasciwie tylko "przyprawa" dla calosci, ktora jeszcze bardziej poteguje emocje.
Zalezy sie tez zastanowic nad innym mottem filmu a mianowicie: "ZASADY MOZNA LAMAC, TAK JAK LUDZI". No wlasnie jak to jest z zasadami w ludzkim zyciu? ten problem na pewno zmusza do glebszego myslenia. Odpowiedz przynosza nam koncowe fragmenty filmu gdzie oczywiscie wszystko wydawaje sie od poczatku do konca proste (az czasami wrecz razi ze fabula jest jakby liniowa choc to akurat nie dziwi bo wg mnie jest specjalny zabieg rezysera) by uspic czujnosc widza, a na koncu jak zawsze wyskoczyc z calkiem zaskakujaca koncowka.
O ile sam sie spodziewalem kawalka koncowki o tyle , wariant z polisa ubezpieczeniowa calkowicie mnie zaskoczyl, bo sadzilem ze bedzie to zakonczenie wspanialej trylogii. A tu niespodzianka i na pewno bedzie czesc czwarta choc trzeciej czesci to pomoglo a czwartej juz nie tak bardzo , bo chyba ciezko bedzie zrobic jeszcze cos lepszego z rownie dobrym zakonczeniem. Byc moze troche to naciagane...ale rezyserowi mozna mysle ot wybaczyc.
Co do samych odczuc niejeden raz w czasie brutalnych scen przeszly mnie ciarki po plecach choc nie tylko , w fotelu "zamarza" sie jak zawsze w koncowce gdzie po prostu szybkosc emmitowanych obrazach wkreca rowno w fotel, jesli oczywiscie ktos sie skupia na filmie, a nie lazi z komorka do klopa jak to mialo wczoraj miejsce na seansie co ja bylem.
Koncowka jak zawsze swietna i po wyjsciu z kina zauwazylem ze lkko mi zdretwiala reka w lokciu i noga , nie wiem czemu ale film naprawde robi dobre wrazenie, ale zeby mdlec czy zygac to nie.
Nie jest to beznadziejny horror z glupim krojeniem ludzi gdzie widok krwi budzi wstret czy obrzydzenie jak to mialo miejsce chocby w badziewnym Hostelu. Nie nalezy sie go bac czy mdlec choc sa sceny mrozace krew w zylach ktorych ogladanie na pewno moze przyprawic o mdlosci niejednego, bo nie o to autorowi chodzilo. Celem rezysera bylo wywarcie na widzu takich odczuc jakich mozemy doswiadczyc w naszym zyciu i pokazac jak zycie jest dla nas cenne, takze milosnikow filmow gore raczej odsylam do takich filmow jak chocby : "Martwica mózgu"(notabene mozna sie przy nim tez niezle usmiac).

Co do samej oprawy filmu nie znam bardzo aktorow ale ich gra jest po prostu swietna,choc cierpienie nie jest tak latwo zagrac mysle. Do tego swietne ruchy kamery, zwlaszcza predkosc obrazow pod koniec filmu. Swietne zdjecia , sceneria , klimat. Budujaca nastroj muzyka i dzwiek.
To wszystko sklada sie na to ze po prostu trylogia choc moze i wiecej czesci bedzie, jest to po prostu wg mnie arcydzielo i ocena 10/10 nie oddaje tu wogule wyrazu tego filmu.

Horror wszechczasow.
Polecam!

dodam ze jest to moja subiektywna ocena i nie kazdy musi sie z nia zgadzac. P.s. jakis mod moglby zrobic odstepy miedzy akapitami bo samemu mi sie ciezko czyta moj post

p.s. dodam ze nie ogladajac pierwszej i drugiej czesci nie ma sensu naprawde isc na trzecia bo gowno sie zrozumie, nieraz slyszalem w kinie a kto to jest amanda a dlaczego a po co a co a do czego itd itp..

Witam, na co polecacie iść do kina?

24 stycznia mamy klasą iść do kina tylko nie wiemy na co. Może coś doradzicie? Ja sie nie orientuje bardzo, bo w kinie bywam sporadycznie...

Teksańska masakra piła mechaniczna o 23:35 na ale kino

Kurde, nie wiem czy mam ten program Niech ktos wrzuci tutaj znaczek ten firmy, bo ja po znaczkach poznaje

koszalek moze bys najpierw kase oddal a potem idz do kina?

Oczywiście Oddam przed pojsciem do kina

Z obecnej oferty kinowej zastanowiłbym się nad Deja Vu i Prestiżem. Uprzedzam ani jednego ani drugiego jeszcze nie widziałem Ale tak czytając serię recenzji z różnych źródeł to na Prestiż na pewno pójdę. A Deja Vu?

WIe ktoś skąd moge sciągnąć odcinki 07 zgłoś się ??? albo książke ktoś ma ?

moglibyscie polecic dzisiaj jakis dobry film?

Wracając jeszcze do filmu Babel który nam tutaj Bzyku zrecenzował to dodałbym do tego jeszcze że ten wątek Japoński tutaj zupełnie niepotrzebny moim zdaniem.Połączenie go z reszta filmu strasznie naciągane,ot jakby osobny krótki film o samotności i desperacji Japońskiej nastolatki.Generalnie rzecz biorąc moim zdaniem 21 gram było lepszą produkcją

Właściwie jak tak pomyślałem, to wątek japoński był chyba najlepszy z tych trzech. Ale pod warunkiem, że był by osobnym filmem, bo pozostałe średnio się łączą.

Co do samej historii - głuchoniema nastolatka, która ma problemy w porozumiewaniu się z innymi ludźmi przez co jest odrzucana. Problemy ma też w porozumieniu się z własnym ojcem z powodu wydarzeń z przeszłości.
Potrzebuje bliskości drugiego człowieka, ale jest odrzucana z powodu swej wady słuchu. Tak bardzo pragnie tej bliskości, tak bardzo ma dosyć samotności, że w końcu decyduje się na bardziej radykalne kroki.

Dobry materiał na film - ale tu do pozostałych historii (lub one do niej) ma się bardzo średnio.

nie ma dzis nic dlatego ide ogladac na DVD pokerzyste zobacze czy smaczne

jesli ktos jest zainteresowany to w ed2k sa juz dostepne 4 pierwsze odcinki 6tej serii "24", preair rulez :D. Jack is back!

A ja se ściągam 1 sezon Detektywa Monka

1 sezon Monka od dziś codziennie na TVN 7

Ciekawe skad maja juz odcinki z nowego sezonu 24, niby premiera w te niedziele.

Niestety Supernatural zniknelo z ramowki TVN

dzis o 21 na Polsacie - "Szklana Pułapka" , zapewne jeszcze nikt nie widział
a tak na serio to gorąco polecam o 22.00 na tv4 - "Chungking Express" . Piękny film.

tak jak napisalem: wersja "preair", tutaj dowiesz sie wiecej na ten temat.

No to został mi tylko Prestiż. Jak dzisiaj usłyszałem recenzję Deja Vu to zrezygnowałem z tej opcji

No to został mi tylko Prestiż. Jak dzisiaj usłyszałem recenzję Deja Vu to zrezygnowałem z tej opcji [/quote

mi tam sie podobal Dejavu - oj taki sobie sensacyjno-sf filmik, Danzel jak zwykle calkiem fajny, scenariusz (kosztowal podobno 5 mln $ - nie rozumiem za co) beznadziejny, ale jak nie ma co ogladac to sobie i to obejrzalem.

ja też oglądałem Deja vu i moje uczucia są takie sobie
ale przynajmniej nad nim nie usnąłem

Wyszedł już pierwszy odcinek drugiego sezonu "Rome"

"Apocalypto" moim zdaniem bardzo dobre, dużo się dzieje, bardzo ciekawy film.

"Rocky Balboa", niby to samo co w poprzednich częściach, a jednak fajnie się oglądało Rocky'ego znwou na ringu

"DOA: Dead or Alive"
Holly Valance i Jaime Pressly walczące w bikini i cóż więcej dodać
ogólnie ładne dziewczyny i kilka efektownych scen walki .
Jak będzie jakimś cudem padać w Australii to w oczekiwaniu na słońce można zobaczyć
5/10
no i moja ulubiona scena http://www.youtube.com/watch?v=QuLz7rQB3KA

trailer do filmy "300" http://www.youtube.com/watch?v=km_ckQDsF8M
zapowiada się wybornie

scena wypas
od razu czlowiek nabiera ochoty na ogladniecie filmu

moglibyscie poradzic jakas fajna komedie romantyczna...tylko nie typu "Tylko mnie kochaj" ;P

"Ja, Ty i On"

"Wimbledon"

"Miłosna zagrywka"

"Sztuka zrywania"

dziekowa

fajna jest takze
She is the man

No więc szczerze powiem, że się rozczarowałem. Nastawiałem się na super hit, a jedynka i tak lepsza...

Podobała mi się głównie druga połowa filmu, typowy klimat Piły. Początek nieco gorszy, nudzący, ale daje się wytrzymać.
W oczy aż za bardzo rzucają się braki (błędy) w scenariuszu (większość pułapek można obejść) oraz zbyt dużo niewytłumaczonych śmierci w pułapkach (nie chodzi o wyjaśnienie czemu dana osoba znalazła się w grze, ale raczej jaką rolę ma jej śmierć). Według mnie gdyby efekty były bardziej ocenzurowane, to film bardziej działałby na wyobraźnię. Efekty dobre, ale za dużo.
Nie powiem, fabuła zaskakuje i to dość pozytywnie. Nie ma zbyt wiele naciągania akcji.

Podsumowując to poleciłbym ten film wszystkim, a fanom serii w szczególności. Warto go obejrzeć choćby po to, aby zastanowić się nad własnym życiem na przykładzie żyć bohaterów.

polecam z seriali Invasion, Kyle XY -fajne seriale

a film running scared - dla mnie wymiata